Małgorzata Rozenek przyznała się. Kto pomaga jej projektować ubrania?
Małgorzata Rozenek-Majdan podczas projektowania swoich ubrań, zasięgnęła porady od eksperta, który od kilku lat zajmuje się modą i ma już na koncie kilka kolekcji. Nie uwierzycie, kto to był!
01.03.2021 15:42
Kilka dni temu Małgorzata Rozenek-Majdan oficjalnie ogłosiła, nad jakim sekretnym projektem pracowała przez ostatnie miesiące. Wystartowała ze swoją nową odzieżową marką Mrs. Drama, która nomen omen, od razu wzbudziła sporo kontrowersji i napędziła kolejne "dramy" w świecie show-biznesu. Influencerka Aleksandra Żuraw zasugerowała, że kolekcja Rozenek jest łudząco podobna do tej, która znajduje się w jej sklepie. Małgorzata zaczęła się bronić, że wszystkie projekty spodni, koszulek czy też marynarek są jej autorstwa, ale dopiero teraz przyznała, że pewna osoba, doskonale znająca się na modzie i trendach, pomaga jej w procesie twórczym.
Przeczytaj: Anna z "Sanatorium miłości" udzieliła wywiadu. Zdradziła, co myśli o kolegach z programu
Rozenek ma małego pomocnika
Okazuje się, że najstarszy syn Gosi, Stanisław, ma bardzo dużo do powiedzenia w firmie swojej mamy. Rozenek zdradziła to w czasie transmisji live na Instagramie z dziennikarzem Bartoszem Fetyszem.
"Bardzo dużą pomocą w Mrs. Dramie jest mój starszy syn Stanisław, który szycia i konstrukcji ubioru uczy się od 10 roku życia. Ma za sobą swoich kilka kolekcji. Ja rysuję, co chcę i jak chcę, i dlaczego, w jakim kolorze, szukamy najlepszej tkaniny i proszę o uczycie czterech rodzajów różnej tkaniny, żeby zobaczyć, jak to się zachowuje, gdzie powinny być kieszenie itp. Moja firma powstała po to, żeby ubierać kobiety klasyczne i żeby te ciuchy były ładne i ponadczasowe" - wyznała Małgorzata.
Stanisław Rozenek od wielu lat interesuje się modą, a w przyszłości chciałby zostać projektantem. Syn gwiazdy w mediach społecznościowych chętnie pokazuje swoje autorskie projekty i szkice ubrań. Jest też za pan brat z maszyną do szycia, a kilka dni temu zaprezentował czarno-białe, które samodzielnie stworzył od początku do końca. Widać, że nastolatek ma talent, więc nic dziwnego, że jego mama konsultowała z nim swoją kolekcję.