Małgorzata Socha była na obozie Anny Lewandowskiej. Wróciła "wygłodniała"
Dzięki zdjęciom z obozu Anny Lewandowskiej Małgorzata Socha została nową ulubienicą Polek – zwłaszcza tych, które niedawno, podobnie jak aktorka, zostały mamami. Teraz zdobyła u nich kolejnego plusa – za zdjęcie po powrocie z Zakopanego.
Małgorzata Socha postanowiła zadbać o formę – na początku lutego wzięła udział w obozie treningowym Anny Lewandowskiej w Zakopanem. Cały pobyt relacjonowała na Instagramie. Choć przed pierwszym treningiem przyznała, że jest przerażona, widać, że dawała z siebie wszystko – wystarczy spojrzeć na jej zabawną minę na jednym ze zdjęć.
Obserwatorki Sochy doceniły jej poczucie humoru i dystans. W końcu niewiele aktorek zdecydowałoby się pokazać, jak naprawdę wyglądają podczas ćwiczeń.
Socha wróciła już z obozu i przyznała, że choć Zakopane to wspaniałe miejsce, tęskniła za rodziną. Aktorka zażartowała, że wróciła "wygłodniała", a pierwszą "rzeczą", na jaką się rzuciła po przyjeździe do domu, był... jej syn.
– Nareszcie czas na wieczorne przytulanki i podgryzanki. Małe stópki najlepsze dla wygłodniałej mamy – napisała przy zdjęciu.
Nic dziwnego, że aktorka jest ulubienicą młodych mam – internautki przyznały w komentarzach pod zdjęciem, że doskonale ją rozumieją. "Uwielbiam cię jako kobietę. Naturalna, nie żadna gwiazda" – napisała jedna z nich.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl