Mało kto o tym wie. Są jak "suchy smar"
Temat włosów łonowych wciąż wydaje się tabu. Warto jednak wiedzieć, do czego są potrzebne i przed czym nas chronią. Okazuje się, że pełnią wiele funkcji, o których nie każdy z nas wie.
21.09.2023 | aktual.: 22.09.2023 09:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Część osób regularnie pozbywa się włosów łonowych ze względu na wygodę, a także poczucie estetyki. Innym natomiast one nie przeszkadzają, więc pozostawiają je takimi, jakie są. Jedno jest jednak pewne: pełnią ważną rolę.
Do czego potrzebne są włosy łonowe?
Włosy łonowe pełnią przede wszystkim funkcje ochronne. Choć część osób się ich pozbywa, nie zawsze jest to właściwy krok. Włosy chronią nas bowiem m.in. przed infekcjami drożdżakowymi, chorobami przenoszonymi w czasie stosunku seksualnego, zapaleniem pochwy czy dolegliwościami spowodowanymi infekcjami dróg moczowych.
Warto też zaznaczyć, że owłosienie łonowe jest porównywane do rzęs czy włosków rosnących w nosie. Już same mieszki włosowe produkują sebum, którego właściwości blokują rozmnażanie się niebezpiecznych dla organizmu bakterii, grzybów i wirusów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Depiluje miejsca intymne. Mówi, jakim klientkom odmawia
Włosy łonowe są jak "suchy smar"
Mało kto wie, że włosy łonowe są nazywane "suchym smarem". Choć może to brzmieć dość kuriozalnie, ma swoje wytłumaczenie. Włosy łonowe chronią przed otarciami, które mogą mieć miejsce np. podczas stosunków seksualnych. Skutecznie chronią bardzo delikatny obszar miejsc intymnych. Podobną funkcję pełni warstwa tkanki tłuszczowej na wzgórku łonowym.
Dodatkowo, włosy łonowe chronią przed ranami i mikro-urazami, na które narażone są delikatne miejsca intymne (w szczególności okolice sromu i pochwy) - nie tylko w trakcie stosunku seksualnego, ale także np. intensywnego uprawiania sportu czy jazdy na rowerze. Stanowią więc naturalną barierą ochronną. Całkowite pozbycie się włosów łonowych może narażać na dyskomfort i częstsze infekcje intymne.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl