Malwina Wędzikowska była z Rooyensem. Choć nie została zaproszona na ślub, pełniła tam ważną rolę
Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens powiedzieli sobie "tak" pod koniec ubiegłego roku. Zażyczyli sobie, by goście ubrani byli na biało. Jedna z najważniejszych osób poprosiła o pomoc w stylizacji byłą partnerkę Rinke - Malwinę Wędzikowską.
30.06.2021 12:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Malwina Wędzikowska to aktualnie jedna najpopularniejszych i najbardziej cenionych stylistek gwiazd. Pracuje także w roli scenografki i kostiumografki oraz prezenterki telewizyjnej. W latach 2010–2015 jej partnerem był producent i reżyser telewizyjny Rinke Rooyens, który niedawno powiedział "tak" na ślubnym kobiercu z Joanną Przytakiewicz. Jak się teraz okazuje, Wędzikowska, choć nie została na ślub zaproszona, odpowiadała za ważny element wesela, jakim był strój jednego z kluczowych gości.
Stylistka miała bowiem zadbać o wygląd Rocha – syna Rinke i Kayah. O wszystkim opowiedziała reporterce Jastrząb Post.
- Roch mnie prosił o ubranie go na ślub na biało i to jest wszystko, co wiem na temat tego ślubu. Nie zostałam tam zaproszona. Roch prosił mnie o pomoc w znalezieniu mu garderoby i to miał być biały garnitur - mówiła.
Na pytanie reporterki, czy gdyby została zaproszona, to czy poleciałaby z nowożeńcami oraz ich gośćmi do Grecji, powiedziała, że tak.
Przetakiewicz i Rooyens - bajkowy ślub w Grecji
Joanna Przetakiewicz zaręczyła się z Rinke Rooyensem w połowie września 2020 roku. Para sformalizowała swój związek w Polsce pod koniec 2020 roku. Zaraz po ślubie cywilnym nowożeńcy udali się prosto na lotnisko. Tam czekał na nich samolot, a także goście, których zabrali na jedną z greckich wysp. Uczestnicy ceremonii, nie tylko nowożeńcy, ubrani byli na biało. Panna młoda miała na sobie suknię ślubną własnego projektu.
W dniu zaślubin Przetakiewicz podzieliła się z fanami wzruszającymi słowami na temat męża:
"Pamiętasz szampan i sekrety? Tak zaczęła się nasza historia. Tajemnicą. Namiętnością. Zaczęła się nasza bajka 1001 nocy, obsypana tysiącem róż i setkami baloników. Jak ty umiesz mnie wzruszać! I rozpieszczać. Słowami, które dla mnie składasz z czułością. Codzienną troską albo ćwiczeniem na głos na ulicach Londynu "I will never love again" – słyszałam z okna ten śpiew – nie wiedziałam, że to ty… A ty ćwiczyłeś, żeby stanąć potem na scenie teatru, zaśpiewać to przy akompaniamencie orkiestry dla jedynego widza, wzruszonego do łez widza – dla mnie. Dziękuję ci za miłość" - napisała Przetakiewicz na swoim profilu na Instagramie.
Na tym jednak nie koniec. "Za bezmiar czułości. Za wzruszenia. Za twoją troskę. Jesteś moim mężczyzna, moim przyjacielem, sercem ognia i źródłem światła. Dajesz mi siłę i pozwalasz zostać kruchą. Dajesz mi życie pełnią życia. Dziękuję, że pomagasz mi się spełniać. Dziękuję, jesteś wspaniałym przyjacielem dla moich trzech synów. Dziękuje za to, że uwielbiają cię wszyscy moi bliscy, tak łatwo cię uwielbiać. Tak łatwo cię kochać" - dodała Przetakiewicz.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl