Marianna Schreiber wyjawia prawdę o życiu żon polityków PiS‑u. Podaje zatrważające fakty

Marianna Schreiber dała się poznać opinii publicznej jako jedna z uczestniczek programu "Top Model". To właśnie podczas trwania show stacji TVN opowiedziała po raz pierwszy o cieniach bycia żoną polityka partii PiS. Wyjawiła również, że Łukasz Schreiber nie miał pojęcia o jej udziale w programie.

- Mój mąż dowiedział się wieczorem, kiedy wróciłam z castingu. Zobaczył moją opaskę z "Top Model", której jeszcze nie zdążyłam zutylizować i zapytał mnie, co to jest takiego. Powiedziałam mu, że byłam i już wiedział, że jest pozamiatane. Był załamany i wyszedł z domu. Na szczęście po godzinie wrócił. Musiał się przewietrzyć i zrzucić z siebie negatywne emocje. Bał się, że to wpłynie na jego wizerunek - modelka wyjawiła w rozmowie z Jastrząb Post.

Schreiber dość szybko pożegnała się z przygodą z programem, ale nie zniechęciło jej to do dalszej walki o marzenia. Kobieta regularnie publikuje zdjęcia w sieci z kolejnych sesji zdjęciowych, a także bierze udział w protestach i inicjatywach wspierających kobiety. Co więcej, regularnie zaznacza, że od swojego męża ma bardzo odmienne poglądy polityczne.

Wielu wróży szybki rozpad małżeństwa Schreiberów, ale celebrytka tylko zaprzecza kolejnym spekulacjom. Ostatnio jednak zdecydowała się na szczere wyznanie i opowiedziała o smutnej prawdzie dotyczącej życia żon polityków partii PiS.

"Są uzależnione ekonomicznie. Po kilku, kilkunastu latach małżeństwa są zobowiązane do trwania w tym samym zdaniu oraz poglądach, często w imię 'miłości'. Bo co powiedzą sąsiedzi, rodzina, znajomi (wyborcy PiS). Przecież twój mąż jest najlepszym człowiekiem na świecie (...), a ty, byciem sobą go niszczysz. Poza tym i tak on jest ważniejszy od ciebie, bo choćbyś miała 'tytuły naukowe', ty i tak będziesz na straconej pozycji" - napisała w niezwykle szczerym poście na Instagramie.

Schreiber wyznała również, że żony polityków partii PiS są regularnie krytykowane nie tylko przez media, ale także przez znajomych oraz najbliższą rodzinę.

"Nie wiesz, czy starczy ci sił, żeby to udźwignąć i nie wiesz, czy twój mąż kocha cię tak samo, jak ty jego i czy jest równie zdolny jak ty, do poświęceń, wyrzeczeń w imię wspólnego szczęścia i miłości. Boisz się upodlenia, bycia samej i boisz się łez. Strach i lęk towarzyszą ci już na samą myśl o 'postawieniu na swoim'" - kontynuuje w dalszej części poruszającego wyznania.

Schreiber dodaje, że 'przez' to, kim jest i o czym mówi, zmaga się codziennie z groźbami, nienawiścią, poniżaniem i wyśmiewaniem, zwłaszcza ze strony zwolenników partii PiS. Podkreśla, że taki los niestety czeka żony skrajnie prawicowych polityków, które podążają własną, niezależną drogą.

"Choć w głębi duszy pragną coś zmienić, nie uczynią tego, bo świat będzie dla nich zbyt bezpardonowy, a teraz mają chociaż 'bezpieczną przystań'. (...) Oczywiście, każda historia jest inna. Jedne kobiety wiedzą od razu, czym zajmuje się ich mąż, inne nie (ponieważ jeszcze to nie był ten etap zawodowy). Jedne kochają bezgranicznie i z początku wcale nie zaprzątają sobie tym głowy. Poza tym, jak miałyby po kilku miesiącach, czy roku bycia razem przewidzieć, co je czeka za lat kilka. Ludzie się zmieniają, to wiem na pewno" - podsumowuje Marianna Schreiber.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.