Marina Łuczenko-Szczęsna zdradziła rodzicielski sekret. Przy okazji pokazała sypialnię syna
Marina Łuczenko-Szczęsna została mamą już trzy lata temu. Jednak dopiero teraz zdecydowała się na pewien ważny krok w wychowywaniu syna. Efektami pochwaliła się oczywiście w mediach społecznościowych.
Łuczenko-Szczęsna zaistniała w polskim show-biznesie, gdy miała zaledwie kilkanaście lat. Już jako dziecko zdobywała laury na krajowych festiwalach. Wzięła również udział w programach "Szansa na sukces" oraz "Droga do gwiazd". Talent szlifowała m.in. w Teatrze Buffo, gdzie wcielała się w tytułową postać w musicalu "Romeo i Julia".
Życiowe zmiany
Przełomem w jej karierze było rok 2011, kiedy to wydała swoją pierwszą płytę pt. "Hard Beat". Album sprzedawał się świetnie, został obsypany nagrodami, a Marina występowała w popularnym serialu, reklamach i została idolką nastolatek.
Jej życie zmieniło się diametralnie pięć lat później, kiedy to wyszła za bramkarza polskiej reprezentacji w piłce nożnej – Wojciecha Szczęsnego. Para pobrała się w Grecji. Obrączki zamówili u Cartiera. Ich pierwszy syn przyszedł na świat w 2018 roku. Znani rodzice wybrali dla niego bardzo oryginalne imię – Liam.
Synek zawładnął całym światem Mariny. Młoda mama chętnie dzieli się w mediach społecznościowych migawkami z życia codziennego, choć stara się mimo wszystko chronić prywatność synka.
Szczęśni swoje życie dzielą między Włochy i Warszawę. Pandemia nie jest w ich przypadku przeszkodą, ponieważ między krajami przemieszczają się… prywatnym samolotem.
Jednocześnie w 2020 roku udało się Marinie nagrać trzeci solowy album pt. "Warstwy". Niestety, płyta nie powtórzyła sukcesu albumów sprzed kilku lat.
Rodzinna sielanka
Wszystko wskazuje na to, że rodzina Szczęsnych świetnie się dogaduje. Ostatnio Marina zaprezentowała na swoim instagramowym profilu (obserwowanym aż przez 737 tys. użytkowników) rozczulające zdjęcia z synkiem i mężem.
Piosenkarka pokazała, jak Wojciech Szczęsny w towarzystwie Liama składa w pokoju chłopca dziecięce łóżeczko. Mebel zdobią skrzyżowane belki, nawiązujące kształtem do namiotu czy tipi. Między nimi rozwieszono zaś sznur z żarówkami, który tworzy przytulną atmosferę, Nie zabrakło oczywiście kolorowej pościeli oraz ulubionych maskotek trzylatka.
Przy okazji piosenkarka zadała swoim fanom pytanie:
- Ehhh. No i koniec spania z rodzicami. Kto jeszcze śpi ze swoimi dziećmi?
Tym samym zasugerowała, że do tej pory jej syn spał… z rodzicami! Mamy nadzieję, że zmiana w postaci własnego łóżka przypadnie mu do gustu.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl