Mariola Gołota opublikowała zdjęcie ze ślubu. Mija 30 lat odkąd powiedziała sakramentalne "tak"

Mariola i Andrzej Gołotowie są małżeństwem od 1990 roku. Mają dwoje dzieci, które wychowywali w USA. Dumna mama na swoim profilu na Instagramie często publikuje zdjęcia pociech. Tym razem to nie im poświęciła swój najnowszy wpis. 2 października minęło 30 lat, odkąd stanęła z Andrzejem Gołotą na ślubnym kobiercu i powiedziała mu sakramentalne "tak". Pokazała zdjęcie z uroczystości, a pod nim posypały się gratulacje.

Kiedy się poznali, Mariola Gołota miała zaledwie 19 lat. Andrzej Gołota doskonale pamięta, w co była ubrana. Miała na sobie niebieską sukienkę w drobne kwiatki. On był wówczas w USA z reprezentacją narodową w boksie. Wygrał mecz i spotkał się z kolegą Markiem Piotrowskim pod restauracją Staropolską w Chicago. Wtedy pojawiła się Mariola.

"W pewnej chwili patrzę, a tu zajeżdża czerwony chevrolet camarra – z piskiem opon, z fantazją bierze zakręt, choć tam nie za bardzo można było robić takie manewry. Z dużego sportowego samochodu wysiadła bardzo drobna, bardzo szczupła szatynka, wyglądała niemalże jak dziecko" – wspominał ten moment.

Przetańczyli razem cały wieczór. Bokser zaintrygował swoją przyszłą małżonkę nie tylko wyglądem, ale również małomównością i tajemniczością. Gołota wspomina, że od razu poczuła, że jest dobrym człowiekiem. Dodatkowo spodobał jej się jego temperament. Nie lubi mężczyzn uległych, którzy robią wszystko, czego zechce żona.

"Zawsze miał dobre serce. A to, że był niegrzecznym chłopcem, jeszcze bardziej mnie pociągało" – opowiadała dziennikarce "Vivy".

Andrzej Gołota poślubił Mariolę dwukrotnie. Pierwszy ślub – cywilny – odbył się w Warszawie w 1990 roku, kościelny w Chicago. Choć krążyły plotki o tym, jakoby para miała się rozwieść, Mariola Gołota w wywiadzie, którego wspólnie udzielili magazynowi "Viva" w 2010 roku wyznała, że kiedyś nawet złożyli papiery rozwodowe, ale później je wycofali. 2 października odbył się zarówno ślub cywilny, jak i kościelny, tyle że ten drugi miał miejsce 2 lata później.

"Nie mogliśmy od razu wziąć ślubu kościelnego, bo Andrzej czekał na dokumenty z kraju, poza tym nie był u bierzmowania. Więc to ja byłam świadkiem na uroczystości. Najładniejszym świadkiem" – żartowała 10 lat temu.

Od tamtej pory niewiele się zmieniło. Para nadal uchodzi za jedno z bardziej udanych małżeństw w polskim show-biznesie.