Mark Wahlberg nie tęskni za nocnym życiem
Mark Wahlberg nie pamięta już, co to imprezowanie. Odkąd aktor założył rodzinę, przestał wychodzić na miasto z kumplami z czasów młodości.
11.01.2012 | aktual.: 11.01.2012 22:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mark Wahlberg nie pamięta już, co to imprezowanie. Odkąd aktor założył rodzinę, przestał wychodzić na miasto z kumplami z czasów młodości.
- Nie tęsknię za tym - zapewnia Wahlberg. - Tak mi się w pewnym momencie wydawało, ale poszedłem z kolegami na imprezę i przekonałem się, że nic się nie zmieniło, że imprezy są dokładnie takie same jak kiedyś.
- Podoba mi się moje obecne życie. Wczoraj poszedłem z żoną na kolację o 18.30 i kładliśmy się spać już o 21.30. Dla mnie to i tak późno! Gdy nie pracuję, zazwyczaj idę do łóżka o 20.30. Budzę się wcześnie rano i mam cały dzień na najróżniejsze zajęcia. Nie wstaję z kacem, bólem głowy i poczuciem winy. Moją grzeszną przyjemnością jest teraz gra w golfa.
Marka Wahlberga mogliśmy podziwiać ostatnio w dramacie "Fighter".
(Megafon.pl/ma)
POLECAMY:
* I nastał dzień kolejny...
''Planeta małp'': Mark Wahlberg krytykuje film*