Marta Żmuda Trzebiatowska o stawianiu granic. "Już umiem o siebie zadbać"
Aktorka zaczyna nową zawodową przygodę. Gra jedną z głównych ról w serialu "Kuchania" emitowanym na antenie Polsatu. W ostatni wywiadzie opowiedziała o pracy nad produkcją, swoim związku z Kamilem Kulą oraz o asertywności w życiu zawodowym.
08.10.2021 11:39
Serial "Kuchnia" emitowany na antenie Polsatu opowiada o losach grupy pracowników renomowanej restauracji z kuchnią francuską. Na udział w produkcji zdecydowała się Marta Żmuda Trzebiatowska. W rozmowie z "Interią" zdradziła, że jak była nastolatką mama i babcia zachęcały ją do zapoznania się z tajnikami sztuki kulinarnej. Ona uważała wówczas, że to uwłaczające dla kobiety. Dziś ma na ten temat inne zdanie. Wręcz uwielbia pichcić dla swoich pociech.
"Nie umiałam stawiać granic"
Aktorka odniosła się też do tematu stawiania granic w życiu zawodowym. Powiedziała, że podziwia młodych aktorów, którzy potrafią zawalczyć o siebie. Jak dodała, ona nie potrafiła kiedyś stawiać granic.
- Ja tej cechy jasnego stawiania granic nie miałam. Kończyło się to często dla mnie tak, że płakałam w poduszkę w domu lub na planowym kamperze czy w kulisie. Dzisiaj już wiem, że nie muszę nic nikomu udowadniać. Mam w sobie zdrowy odruch stawiania granic. Już umiem o siebie zadbać – wyznała.
Marta Żmuda Trzebiatowska wspomniała też czasy, kiedy była dzieckiem. Powiedziała, że miała rodziców nauczycieli, przez co przylgnęła do niej łątka uczennicy, której wszystko przychodzi z łatwością. - Jako ich córka byłam na cenzurowanym, bo wielu osobom wydawało się, że z tego względu mogę więcej, że nie muszę ciężko pracować czy się wysilać, a dobre oceny spadają mi z nieba. A było wręcz przeciwnie, pracowałam dwa razy bardziej, próbując udowodnić wszystkim, że to moja zasługa — podała. Wytłumaczyła też, że bycie "grzeczną" w dzieciństwie, zaszkodziło jej w dorosłym życiu.
Związek
Marta Żmuda Trzebiatowska opowiedziała też o swoim partnerze. Kamil Kula również pracuje, jako aktor. - W naszym przypadku wiąże się to z bardzo dużym wsparciem i zrozumieniem. To, że obydwoje jesteśmy aktorami, wpływa pozytywnie na naszą relację – powiedziała.
Wyznała, że znakomicie się dogadują i są wobec siebie empatyczni. - Choć jest to dla mnie zabawny paradoks, ponieważ pamiętam, że kiedy byłam w szkole teatralnej, to obiecywałam sobie, że nigdy nie zwiążę się z aktorem. Wymyśliłam sobie taką zasadę, w sumie nie wiedzieć czemu. Koniec końców aktor został moim mężem – skwitowała artystka.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!