Martyna Wojciechowska o lekarce z Syrii. "Takie osoby są prawdziwymi bohaterami"
Martyna Wojciechowska dzięki swojej pasji, którą zmieniła w pracę, podróżuje po całym świecie. Dzięki tym wyprawom poznaje wiele inspirujących i odważnych osób. Często opowiada ich historie na swoich profilach w mediach społecznościowych. Tym razem opowiedziała o lekarce z Syrii, która okazała się prawdziwym herosem.
Martyna Wojciechowska korzysta ze swoich podróży pełnymi garściami. Nie tylko poznaje najbardziej odległe zakątki Ziemi, ale również ludzi, którzy zachwycają ją swoimi historiami. Jedną z takich osób okazała się lekarka Amani Ballour.
Martyna Wojciechowska o Amani Ballour
Podróżniczka na swoim profilu na Instagramie przybliżyła swoim obserwatorom postać tej niezwykłej kobiety. "To młoda lekarka z Syrii, która postanowiła założyć podziemny szpital na terenach objętych wojną. Ryzykując własnym życiem, uratowała setki dzieci. Zaraz po ukończeniu studiów zgłosiła się jako wolontariuszka, żeby pomagać ludziom, którzy doznali obrażeń w wyniku działań zbrojnych. Kilka lat później stworzyła grupę 100 osób, działających w 'nielegalnym' szpitalu, który prowadziła w latach 2012-2018 w swoim rodzinnym mieście we wschodniej Ghoucie. Obecnie ma status uchodźcy i mieszka w Turcji" – wyjaśniła w oposie pod postem.
Martyna Wojciechowska nie zapomniała również wspomnieć o niezwykłym odznaczeniu, jakim została nagrodzona lekarka. "17.01.2020 za swoją działalność została uhonorowana nagrodą Raoula Wallenberga, przyznawaną za niezwykłe akty humanitaryzmu. Takie osoby są prawdziwymi bohaterami" – dodała.
Obserwatorzy Martyny Wojciechowskiej byli szczerze wzruszeni historią bohaterki. W komentarzach pojawiło się wiele serduszek i słów uznania dla postawy pani doktor. "Jednak między nami są prawdziwe anioły", "Serce rośnie, jak się czyta o takich wspaniałych osobach", "Odważna i szlachetna ,człowiek po prostu" – pisali.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl