Martyna Wojciechowska zaszczepiła się. W komentarzach burza

Martyna Wojciechowska to obecnie najpopularniejsza podróżniczka w Polsce. Od lat przemierza świat w poszukiwaniu inspirujących kobiet. Co więcej, mocno angażuje się w sprawy społeczne i zawsze podkreśla, że wspiera wszystkich poszkodowanych i niesprawiedliwie traktowanych.

Wojciechowska nie boi się wyrażać własnego zdania, nawet gdy później ktoś ją skrytykuje. Właśnie przyjęła drugą dawkę szczepionki przeciwko koronawirusowi i dodała, że jej 13-letnia córka też jest już zaszczepiona.

"Wierzę w medycynę i jej rozwój. Wierzę w to, że przynosi nam większe bezpieczeństwo. (...) Ufam przede wszystkim lekarzom. A COVID-19 to poważna, często śmiertelna choroba. Mój tata nie zdążył się zaszczepić, zanim zachorował i przez wiele dni drżeliśmy o jego życie. Zdrowie i bezpieczeństwo moich bliskich to dla mnie najważniejszy argument" - wyjaśniła.

Mimo tego w komentarzach nie brakuje wypowiedzi osób, które nie potrafią zrozumieć, dlaczego szczepienie się jest ważne i piszą o eksperymencie medycznym, który w rzeczywistości nie ma miejsca, ponieważ szczepionki są już w pełni przebadane.

Niektórzy wręcz podważają autentyczność zdjęcia opublikowanego przez Martynę Wojciechowską. "Niezły fotoshop" - stwierdził jeden z internautów.

Martyna Wojciechowska była przygotowana na krytykę ze strony grupy osób sceptycznie podchodzącej do szczepienia. Podróżniczka chce promować szczepienia, bo wie, że osoby publiczne mają duży wpływ na społeczeństwo. "Amerykanie masowo zaczęli się szczepić przeciwko polio po tym, jak w 1958 roku Elvis Presley przyjął dawkę szczepionki w programie na żywo, a następnie dał koncert" - wspomniała.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.