Blisko ludziMartyna Wojciechowska zdradza, co ma w plecaku. Bez tych rzeczy się nie rusza w podróż

Martyna Wojciechowska zdradza, co ma w plecaku. Bez tych rzeczy się nie rusza w podróż

Martyna Wojciechowska zawsze w podróży ma ze sobą plecak. Nie wyobraża sobie wojaży bez kilku rzeczy. Podróżniczka zdradziła, bez czego się nie rusza. Niektóre rzeczy mogą zdziwić.

Martyna Wojciechowska w każdą podróż zabiera plecak
Martyna Wojciechowska w każdą podróż zabiera plecak
Źródło zdjęć: © ONS
Aleksandra Sokołowska

14.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:10

Podróże towarzyszą Martynie Wojciechowskiej od wielu lat. Jej życie prywatne i zawodowe wypełnione jest wojażami: tymi małymi, ale też dalekimi i egzotycznymi. Dociera w każdy zakątek świata. Na profilu podróżniczki na Instagramie (śledzi ją aż 1,8 mln osób!) nie brakuje ciekawych zdjęć i barwnych opowieści związanych z miejscami i ludźmi, których spotka na swojej drodze. Wojciechowską od lat możemy też oglądać w telewizji. Jej program "Kobieta na krańcu świata" jest emitowany od 2009 roku, co tylko świadczyć może o tym, że Polacy uwielbiają ją oglądać. Wojciechowska od dwóch lat jest też dyrektor programową kanału podróżniczego Travel Channel. Wcześniej była też redaktor naczelną magazynu "National Geographic Polska".

Martyna Wojciechowska o tym, co ma w plecaku

Jak podkreśla w wywiadach Wojciechowska, z każdej podróży wraca bogatsza o nowe doświadczenia. Realizuje ciekawe materiały, a opowieściami tymi dzieli się z widzami. Teraz w rozmowie z gazetą "Fakt" zdradziła, co zawsze ma w plecaku, który zabiera w podróże. - Mój plecak to mój świat. To mój atrybut, mam w nim wszystkie potrzebne do przetrwania rzeczy. Zawsze biorę wiec ze sobą mały nóż, tzw. scyzoryk i taśmę klejącą, która sprawdza się w wielu nieprzewidzianych sytuacjach. Mam też notes i coś do pisania, bo jestem tradycjonalistką. Pamiętam też o telefonie, bo muszę być w stałym kontakcie z córką – opowiada gwiazda.

Wojciechowska zawsze pamięta też o małej przekąsce. Musi być ona wartościowa i odżywcza. - Nigdy nie zapomniałam o spakowaniu rodzynek i orzechów, bo lubię mieć co jeść, wtedy kiedy chcę – powiedziała podróżniczka.

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)