Matka i córka wydały fortunę, żeby upodobnić się do Katie Price
56 tysięcy funtów, czyli nieco ponad 324 tysiące złotych. Tyle wydały na operacje plastyczne Georginia Clarke i jej córka, Kayla. Wszystko, żeby upodobnić się do swojej idolki, Katie Price
56 tysięcy funtów, czyli ponad 324 tysiące złotych. Tyle wydały na operacje plastyczne Georginia Clarke i jej córka, Kayla. Wszystko, żeby upodobnić się do swojej idolki, Katie Price.
Transformacja wyglądu dwóch Brytyjek zadziwiła media. Kobiety zostały zaproszone do londyńskiego programu telewizyjnego "This Morning" oraz udzieliły serii wywiadów prasie. Równie duże wrażenie co napompowanymi botoksem ustami i jaskrawym makijażem, Georginia i Kayla wywarły treścią rozmów z dziennikarzami.
(mtr), WP Kobieta
Georginia Clarke
- Jestem dumna ze swojej córki - powiedziała w wywiadzie 38-letnia Georginia. - Dzięki jej szczodrości, wszystkie moje marzenia się spełniły!
Mieszkanka Rugby, mówiąc o spełnionych marzeniach, ma na myśli serię operacji plastycznych oraz zabiegi kosmetyczne, za które płaci jej 20-letnia córka. Kayla pokrywa koszty zastrzyków z botoksu, zafundowała mamie sztuczne piersi, a także sponsoruje jej pięć wizyt w solarium tygodniowo, wybielanie zębów, fryzjera i manikiurzystkę.
Kayla Clarke
Kayla rzeczywiście należy do obrotnych kobiet. W wieku 17 lat rzuciła szkołę i podjęła pracę stripteaserki, żeby proces przekształcania się w Katie Price mógł dojść do skutku. Aby opłacić wizyty u chirurga plastycznego dla swojej mamy i siebie samej, dziewczyna w wieku 18 lat znalazła sobie sponsora. - To facet, który ma jakoś ponad 50 lat i płaci Kayli 800 funtów tygodniowo za "dotrzymywanie towarzystwa" - wyznała Georginia w wywiadzie.
Georginia Clarke, Kayla Clarke
Niestety, ostatnio panie straciły główne źródło dochodów. Żona sponsora dowiedziała się o romansie z Kaylą. Teraz "wierna kopia Katie Price" szuka nowego mężczyzny do układu.
Georginia Clarke, Kayla Clarke
Georginia, oprócz Kayli, ma jeszcze trójkę innych dzieci. Ale to najstarsza córka jest dla niej powodem prawdziwej dumy. - Jestem szczęściarą, że mam Kaylę. Mamy świetne życie! - powtarza w wywiadach. - Mama jest moją najlepszą przyjaciółką - wtóruje jej 20-latka.
Jeszcze w 2009 roku obie kobiety wyglądały całkiem normalnie. Ale opalenizna z solarium i zafarbowane włosy nie wystarczyły, aby upodobnić je do Katie Price.
Katie Price
- Ludzie, którzy mijają nas na ulicy, komentują nasz wygląd, ale jesteśmy ponad to - mówi Kayla o sytuacjach w codziennym życiu. - Chcemy mieć większe usta, większe piersi, większe pupy oraz generalnie wyglądać jak Barbie.
Jedno jest pewne - Georginia i Kayla przegoniły swoją idolkę w kwestii poprawiania urody. I to już dawno temu.
Katie Price
38-letnia Georginia opowiada, że jako matka czwórki dzieci nigdy specjalnie nie dbała o wygląd. Nie robiła makijażu, a włosy związywała po prostu w kucyk. Momentem przełomowym było zobaczenie Katie Price w magazynie The Sun. Zdjęcia modelki topless zrobiły na Brytyjce oszałamiające wrażenie.
Georginia Clarke
- Zaczęłam kupować wszystkie gazety, czytać o Katie i poznawać fakty z jej życia. Pomyślałam sobie, że ja też mogę być tak piękna i szykowna, jak ona - wspomina ten przełomowy dla niej moment Georginia.
Kayla Clarke
Z czasem pasją dotyczącą Katie Price, zaraziła się również Kayla. Jako dziewczynka, według słów matki, była chłopczycą. Ale pod wpływem "efektu Katie", zapragnęła wyglądać tak jak brytyjska celebrytka.
Georginia Clarke, Kayla Clarke
Cotygodniowym rytuałem matki i córki stało się oglądanie programu Jordan (pseudonim Katie Price) w telewizji. - Zakochałam się w jej ustach, paznokciach, dużych piersiach - mówi Kayla. W wieku 11 lat oświadczyła matce, że chce poddać się operacji powiększenia biustu, gdy tylko skończy 18 lat.
Kayla Clarke
Georginia bynajmniej nie zmartwiła się planami córki. Wręcz przeciwnie - pomagała jej urzeczywistnić proces "przemiany" w idolkę.
Georginia Clarke, Kayla Clarke
Szczęśliwa matka i córka zapowiadają, że być może dołączy do nich 19-letnia Amber - młodsza siostra Kayli. - Raz już wspomniała o operacji piersi. Z chęcią jej pomogę. Lepsze to niż gdyby miała włóczyć się po barach i pić - skwitowała 20-latka.
(mtr), WP Kobieta