Blisko ludziMąż Kamali Harris założył konto na Twitterze. Jest Drugim Gentlemanem

Mąż Kamali Harris założył konto na Twitterze. Jest Drugim Gentlemanem

"Drugi Gentleman Stanów Zjednoczonych. Oddany tata. Dumny mąż wiceprezydentki Kamali Harris" – tak internautom 21 stycznia zaprezentował się Douglas Emhoff. W tym momencie przeszedł do historii.

Mąż Kamali Harris założył konto na Twitterze. Jest Drugim Gentlemanem
Źródło zdjęć: © Getty Images
oprac. KBŁ

21.01.2021 09:14

Zwykle słyszymy, że to kobieta poświęca się dla mężczyzny i że to jego ambicje są na pierwszym miejscu. Całkowicie inne podejście do ról w związku ma Joe i Jill Biden, a także Kamala Harris i Douglas Emhoff. Pierwsza i druga para Stanów Zjednoczonych. Jak doskonale wiemy, dr Biden nie zrezygnuje z pracy na uczelni, choć na czas kampanii wzięła sobie wolne (pierwszy raz od 1981 r.!). To było dla niej oczywiste, podobnie jak dla męża Kamali Harris, który odszedł z kancelarii prawnej, by towarzyszyć ukochanej kobiecie.

Douglas Emhoff – Drugi Gentleman USA

Emhoff planuje wywiązać się ze swojej nowej roli, jak najlepiej potrafi. Będzie pierwszym Drugim Gentlemanem w historii Ameryki. – To przypomina mi słowa matki Kamali, która zawsze powtarzała swoim córkom: Możesz być pierwsza, ale lepiej, żebyś nie była ostatnia – mówił w rozmowie z "GQ". – Chcę, żeby to zadziałało również w moim wypadku. Może będę pierwszym Drugim Gentlemanem, ale nie ostatnim – dodał.

Obraz
© Twitter.com

Mąż Harris – podobnie jak dr Biden – zamierza uczyć. Niedługo dołączy do kadry Centrum Prawa Uniwersytetu Georgetown. Poprowadzi kurs na temat sporów dotyczących prawa rozrywki. – Od dawna chciałem uczyć i służyć następnemu pokoleniu młodych prawników – oświadczył. – Nie mogę być bardziej podekscytowany dołączeniem do społeczności Georgetown.

W dniu zaprzysiężenia małżonki dumnie trzymał Biblię, na którą wiceprezydentka położyła dłoń. Później napisał: "Żona, matka, siostra, ciocia… a teraz Pani Wiceprezydent. Dziś zaczyna się niesamowity rozdział dla ciebie, naszej rodziny i dla naszego narodu. Bardzo cię kochamy".

Zobacz także
Komentarze (6)