Meghan i Harry nie zrezygnują z tytułów. Karol i tak może odciąć ich od pieniędzy
Książę i księżna Sussex prawdopodobnie zachowają swoje królewskie tytuły – pomimo odejścia od oficjalnych obowiązków w dążeniu do uzyskania "niezależności finansowej".
10.01.2020 | aktual.: 10.01.2020 08:32
Harry i Meghan poinformowali, że pragną usunąć się w cień, co miałoby de facto oznaczać, że będziemy oglądać ich zdecydowanie rzadziej niż dotychczas i zawalczą o większą prywatność dla swojej rodziny. Jak się okazuje, rodzina królewska nie miała pojęcia, że tak po prostu poinformują o tym świat, spakują się i przeprowadzą do Kanady.
W czwartek królowa zwołała specjalną naradę z udziałem Karola i Williama. W komentarzach pojawiło się dość ostre stwierdzenie, że skoro Harry i Meghan nie chcą być już częścią rodziny królewskiej, powinni zrezygnować ze swoich tytułów. Pod koniec swojego głośnego oświadczenia para podpisała się jednak jako "Ich Królewskie Wysokości, Książę i Księżna Sussex".
Zobacz także
Harry i Meghan – czy porzucą tytuły?
Para ma licencję "Sussex Royal" w swoich platformach społecznościowych, co oznacza, że nie spieszy się im z pozbyciem się statusu "royalsów". Jak podaje serwis "Daily Mail", osoby z otoczenia dworu mówią, że Meghan i Harry zechcą "zjeść ciastko i mieć ciastko". Dodają jednak, że szereg żądań pary wywołał prawdziwy kryzys w rodzinie, który nie będzie łatwy do rozwiązania.
Zobacz także
Źródła tabloidu podają, że wyciągnięto wnioski z przeszłości i choć księżna Diana z własnej woli porzuciła tytuł Jej Królewskiej Mości, ludzie obwiniali rodzinę królewską za tę decyzję. Jeden z ekspertów powiedział, że królowa Elżbieta II ma możliwość pozbawienia Sussexów tytułu.
Nawet jeśli Meghan i Harry nimi pozostaną, to książę Karol może odciąć ich od funduszy, które daje synowi. Mowa o 2,3 mln funtów (prawie 10 mln złotych). Pojawiają się też informacje, że może je również pomniejszyć.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl