Meghan i Harry rezygnują z królewskich ról. Ojciec księżnej: "Jestem rozczarowany"
Książę i księżna Sussex zaskoczyli świat decyzją o wycofaniu się z ról starszych członków rodziny królewskiej. Chcą dzielić życie między Anglię i USA, utrzymując się samodzielnie. Oświadczenie komentuje teraz ojciec księżnej, Thomas Markle.
74-letni Markle, który nie ma żadnego kontaktu z księżną, wypowiedział się na temat decyzji córki i zięcia. Para nie chce już być częścią rodziny królewskiej, na co reakcja Pałacu Buckhingham mogła być jedna. "Rozmowy z księciem i księżną Sussex są na wczesnym etapie" – napisano lakonicznie. Wszystko wskazuje na to, że nikt, z królową na czele, nie miał pojęcia o tym, co para zamierza zrobić.
Zaskoczenia nie kryje również ojciec Meghan Markle. 74-latek w kilka godzin po publikacji oświadczenia, skontaktował się z amerykańskim tabloidem US Weekly. – Muszę powiedzieć, że jestem zwyczajnie rozczarowany – powiedział Thomas Markle. Nie wyjaśnił jednak, co go rozczarowało.
Meghan i Harry usuwają się w cień
Markle nie rozmawiał z córką od czasu jej ślubu z księciem Harrym wiosną 2018 r. Nie widział również swojego wnuczka, Archiego Harrisona.
Przypomnijmy, Meghan i książę Harry zapowiedzieli, że chcą być niezależni finansowo i żyć po trosze w Anglii i USA. – Planujemy teraz zrównoważyć czas między Wielką Brytanią a Ameryką Północną, nadal szanując nasz obowiązek wobec Królowej, Wspólnoty Narodów i naszych patronatów. Ta równowaga geograficzna pozwoli nam wychować syna z uznaniem dla królewskiej tradycji, w której się urodził, a jednocześnie zapewni naszej rodzinie przestrzeń do skupienia się na następnym rozdziale, w tym na uruchomieniu naszej nowej organizacji charytatywnej – zapowiedzieli.