Meghan Markle nie posłuchała księżnej Camilli. Jej historia mogła potoczyć się zupełnie inaczej
Księżna Camilla zaprosiła Meghan Markle na lunch tuż przed ślubem z księciem Harrym. Opowiedziała Markle o tym, jak została potraktowana przez prasę po śmierci księżnej Diany i doradziła jej, jak radzić sobie z presją.
Księżna Kornwalii doskonale wie, co to zła sława. Kamila była oskarżana o rozbicie małżeństwa księcia Karola i księżnej Diany, a hejt przyczynił się m.in. do tego, że, w jednym z supermarketów została obrzucona przez rozgniewaną klientkę pieczywem. Teraz zdaje się być ekspertką w radzeniu sobie z negatywnymi opiniami na własny temat.
Meghan Markle usłyszała, jak radzić sobie z nienawiścią prasy
Księżna Camilla powiedziała Meghan Markle, żeby skupiła się na zaletach swojej nowej roli w rodzinie królewskiej i nie dała się zniszczyć negatywnym nagłówkom, jakie pojawią się w prasie na jej temat. Książę Karol podobną radę dał swojemu synowi.
Jak przytacza Daily Mail, koleżanka Markle wyznała później, że ta była bardzo wdzięczna Camilli za okazane wsparcie. "Słuchała jej i rozumiała, że dołączenie do rodziny królewskiej, będzie czymś naprawdę trudnym" – opowiadała.
Księżna Kornwalii miała słabość do żony księcia Harry'ego. Chciała uchronić ją przed tym, czego sama doświadczyła. Niestety Meghan Markle nie posłuchała rady, a fala krytyki okazała się dla niej niemożliwa do zignorowania.