Meghan Markle wyleciała do USA. Książę Harry i mały Archie zostali w domu
Meghan Markle zdecydowała się na podróż za ocean w ostatniej chwili. Poleciała wesprzeć swoją przyjaciółkę Serenę Williams podczas turnieju US Open.
Meghan Markle udała się w samotną podróż
Decyzje podejmowane w ostatniej chwili mają swoje minusy. Meghan Markle musiała zdecydować się na lot rejsowym samolotem i bez swojej "świty". Towarzyszyła jej jedynie ochrona. Księżna zdecydowała się na samotny lot – jej mąż książę Harry i syn Archie zostali w Wielkiej Brytanii.
Księżna bawi w Stanach Zjednoczonych od czwartkowego wieczora, kiedy to Serena Williams grała swój półfinałowy mecz i zostanie najprawdopodobniej do niedzielnego finału. Przyjaciółka Meghan zmierzy się w nim z wielką niespodzianką turnieju, Biancą Andreescu.
Samotna podróż księżnej do Nowego Jorku tłumaczy, dlaczego książę Harry zdecydował się zrezygnować z wizyty u królowej w Balmoral w ten weekend. Sussexowie mieli po raz pierwszy odwiedzić z małym Archiem letnią rezydencję Elżbiety, jednak w tym tygodniu pojawiła się informacja, że wyjazd jednak nie dojdzie do skutku. Miejmy nadzieję, że królowa się nie obrazi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl