Meghan Markle zdradziła, jak się zwraca do Harry’ego
Książę Harry pojawił się ostatnio w "The Late Late Show" amerykańskim talk-show prowadzonym przez Jamesa Cordena na antenie stacji CBS. W rozmowie z prowadzącym książę sporo mówił na temat swojej rodziny. Podczas wywiadu zadzwonił do Meghan, a ona nazwała go w uroczy sposób, co zostało zarejestrowane na wizji.
28.02.2021 15:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Książę Harry w wywiadzie opowiedział m.in. o randkach z żoną.
- Na drugiej randce zacząłem myśleć, że było wyjątkowo. Chodziło o to, że po prostu doszliśmy do porozumienia i czuliśmy się tak dobrze w swoim towarzystwie - mówił w rozmowie z prowadzącym Harry.
Jak Meghan nazywa Harrego?
Prowadzący w pewnym momencie pokazał Harry’emu dom z filmu "Książę Bel Air" i zaproponował, aby tą posiadłość odkupił. Wtedy książę zadzwonili do Meghan, żeby zapytać co sądzi o tym pomyśle. Meghan nie była jednak zainteresowana.
- Myślę, że mieliśmy wystarczająco dużo przeprowadzek. Haz, jak idzie twoja trasa po Los Angeles? – zapytała Merkle.
Wtedy prowadzący zauważył, że żona nazywa księcia "Haz". - Haz? Nie wiedziałem, że nazywamy cię teraz Haz - powiedział James Corden.
A książę odpadł: - Nie, cóż, nie jesteś moją żoną - zakończył temat Harry.
Echo po wywiadzie
"Daily Mail" podaje, że po tym wywiadzie zapanowała niespokojna atmosfera w Pałacu Buckingham. Robert Jobson, biograf księcia Karola, uważa, że Harry tą rozmową przyćmił działania królowej Elżbiety II.
- W dniu, w którym królowa wydała bardzo, bardzo ważne oświadczenie, że cały naród otrzyma szczepionkę, przesłanie to zostało w pewnym sensie zamazane przez Harry'ego, człowieka, który pragnie życia prywatnego, ponownie mówiąc o swoim życiu prywatnym - ocenił Jobson.
Podobnie uważa Phil Dampier, ekspert królewski w rozmowie z "Daily Mail". - Kiedy królowa namawia nas do myślenia o innych, książę Harry kręci się po Los Angeles i twierdzi absurdalnie, że nie odszedł od rodziny królewskiej. Na jakiej on planecie jest? - skrytykował.
Natomiast komentator Mail Online Richard Fitzwilliams użył jeszcze mocniejszych słów odnosząc się krytycznie do wywiadu.
- O czym myśli Haz, występując w tego rodzaju programie i robiąc z siebie idiotę? Ujawnia, że królowa dała Archiemu gofrownicę na Boże Narodzenie. Sytuacja jest dziecinna. Oglądanie tych 17 minut jest mdłe - stwierdził bez ogródek Richard Fitzwilliams.