Nie została pochowana sama. "Jego szczątki leżą razem z jej matką"
Odeszła pod koniec lipca w wieku 80 lat. Bogumiła Wander to legenda polskiej telewizji. Na jej pogrzeb przyszły tłumy. Spikerka spoczęła w grobowcu rodzinnym. Kilka lat przed śmiercią zadbała o bardzo ważną kwestię związaną z pochówkiem, o czym teraz opowiedział jej mąż.
Bogumiła Wander była legendarną spikerką
Jej głos przed laty znali wszyscy. W końcu była jedną z najlepszych polskich spikerek.
Bogumiła Wander zmarła 30 lipca 2024 r. Spoczęła w rodzinnym grobie na cmentarzu na warszawskim Służewcu. Jej odejście zasmuciło nie tylko bliskich prezenterki, ale i ogromną rzeszę fanów.
Była legendarną spikerką
Ukończyła studia na Wydziale Filozoficzno - Historycznym Uniwersytetu Łódzkiego. Karierę w telewizji zaczynała w połowie lat 60. Przełomowym momentem dla prezenterki było wygranie konkursu na spikerkę. Rywalizowała z 269 innymi kandydatami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Telewizyjne piękności sprzed lat
- Gdy na trzecim roku przeczytałam, że łódzka telewizja organizuje konkurs na spikerów - zgłosiłam się. Dlaczego? Bo to była szansa wejścia w inny świat i nie mówię tu wcale o chęci bycia popularną. Po prostu kierowała mną ciekawość życia - mówiła w rozmowie z SuperExpressem.
Miliony widzów oglądało, jak zapowiadała na żywo programy w TVP. Pełniła też rolę konferansjerki na festiwalach muzycznych. Jako producentka realizowała takie programy "Panie na planie" czy "Życie na pointach".
Jej przygoda z telewizją zakończyła się w 2003 r. ze względu na zmiany w kierownictwie stacji oraz nowy kształt instytucji.
Później zaczęła podupadać na zdrowiu. W 2020 r. media poinformowały, że zmaga się z chorobą Alzheimera. Leczyła się w specjalistycznym ośrodku.
Dokonała ekshumacji zwłok ojca
Bogumiła Wander odeszła w wieku 80 lat. Pogrzeb legendy TVP odbył się 7 sierpnia w stołecznym kościele św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży. Pożegnanie było niezwykle uroczyste, a spikerkę żegnały tłumy.
W grobowcu spoczywają również rodzice Bogumiły Wander. Prezenterka wiele lat przed śmiercią dopilnowała najpierw, aby jej tata został pochowany obok mamy.
– To jest miejsce, do którego Bogusia sprowadziła ojca z Łodzi. Dokonała ekshumacji i jego szczątki leżą razem z jej matką – przekazał teraz "Faktowi" mąż Bogumiły Wander, Krzysztof Baranowski.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
