Miejsce na ciele kobiety. Dotknięcie daje pełną rozkosz

Miejsce na ciele kobiety. Dotknięcie daje pełną rozkosz

Czy punkt G istnieje?
Czy punkt G istnieje?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
09.02.2024 19:33, aktualizacja: 09.02.2024 20:51

Gdzie znajduje się punkt G? Czy w ogóle istnieje? Temat tego miejsca na ciele kobiet od lat stanowi podstawę badań naukowców z całego świata. Mimo różnych opinii, przedstawicielki płci żeńskiej potwierdzają, że stymulując punkt G, odczuwają rozkosz.

Punktem G nazywana jest wyjątkowo uwrażliwiona strefa erogenna wewnątrz pochwy, której stymulacja pozwala osiągnąć satysfakcję seksualną, zwieńczoną orgazmem. Choć wiele kobiet potwierdza, że dzięki takim pieszczotom odczuwa ogromną rozkosz, naukowcy do dziś nie są przekonani, czy mityczny punkt G faktycznie istnieje. Od lat przeprowadzają najróżniejsze badania, które zarówno potwierdzają, jak i zaprzeczają jego istnieniu.

Gdzie znajduje się punkt G?

Większość osób rozpoczynających współżycie seksualne zastanawia się, gdzie znajduje się tajemniczy punkt G. Jego znalezienie nie jest wcale takie proste, ponieważ - jak twierdzi część naukowców - prawdopodobnie nie każda kobieta go posiada. Przestrzeń ta powinna się jednak znajdować na przedniej ścianie pochwy, 5 cm powyżej wejścia i zajmować ok. 2 cm.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Punkt G najlepiej znaleźć "potwierdzonymi" sposobami - za pomocą palca wskazującego lub języka. Najbardziej zadowalający rezultat osiągniemy w momencie, kiedy już w trakcie "poszukiwań" punktu G kobieta będzie pobudzona seksualnie. Erogenna przestrzeń ulega wówczas uwypukleniu, a dzięki temu jest ją łatwiej znaleźć.

Punktu G nie należy szukać jednak penisem. W wzwodzie jest on zbyt twardy, a jednocześnie zbyt mało elastyczny i niestety za mało ruchliwy, by wywołał rozkosz.

Opinie naukowców są podzielone

Istnieje czy nie istnieje? Oto jest pytanie. Nawet naukowcy mają podzielone zdania na temat istnienia punktu G. Przeprowadzone przez nich badania do dziś nie wykazały 100 proc. potwierdzenia, dzięki któremu można by było oficjalnie uznać, że taki punkt istnieje.

W 2010 roku naukowcy z King's College w Londynie przeprowadzili badania na dwóch tys. kobiet. Nie mogąc znaleźć punktu G u żadnej z nich, doszli do wniosku, że takie miejsce po prostu nie istnieje.

W 2012 roku pracę na temat istnienia punktu G opublikowało natomiast specjalistyczne pismo "Journal of Sexual Medicine". Dr Adam Ostrzenski, który kieruje Institute of Gynecology w St. Petersburg na Florydzie, pociął na cienkie plasterki przednią ścianę pochwy zwłok 83-letniej kobiety. Jak ujawnił, dzięki dobrze ograniczonej, workowatej strukturze na grzbietowej błonie krocza mógł stwierdzić, gdzie znajduje się punkt G.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.