Milan Fashion Week S/S 2018 - podsumowanie
Każdy z czterech tygodni mody rządzi się swoimi prawami i lansuje trendy w zupełnie innym klimacie. Jaki jest Mediolan? Temperamentny i szykowny, barwny i szalony, eklektyczny i ekstrawagancki. Włoscy projektanci kolejny raz zabrali nas w świat baśniowej krainy, uderzającej fuzją kolorów i magią, pełną kwiatów a nawet... warzyw. Na wybiegu Versace pojawiły się ikony mody lat 90. Zobaczcie, jakie pokazy były najciekawsze i jakie trendy na wiosnę i lato przyszłego roku kreują włoskie marki.
Supermodelki lat 90. na wybiegu Versace
W tym roku Donatella Versace obchodziła dwudziestą rocznicę śmierci swojego brata Gianniego. Jej najnowsza kolekcja na wiosnę-lato 2018 inspirowana latami 90. była hołdem dla niego. Projektantka wypuściła kapsułową kolekcję t-shirtów "Versace Tribute Collection" z pięcioma kultowymi wzorami stworzonymi przez Gianniego w latach jego świetności, czyli 1991-1995. Pojawiły się drapieżne cętki, barokowe ornamenty, motywy sakralne, muszle a także twarz Marilyn Monroe. Rządziły wyraziste kolory takie jak żółty, turkus, róż, czerwień i fiolet. Jednak najwięcej emocji przyniósł finał. Na wybieg weszły w towarzystwie Donatelli Versace supermodelki z lat 90.: Naomi Campbell, Carla Bruni, Claudia Schiffer, Helena Christensen i Cindy Crawford. Każda z nich swoją przygodę z modelingiem zaczynała w pokazach właśnie Versace. Wszystkie ubrane były w złote kreacje z mieniącego, opływającego ciało materiału, dzięki czemu widzowie mogli się przekonać, że mimo upływu lat ich sylwetki właściwie nie uległy zmianie. Nadal zachwycają dawną świetnością, wdziękiem osobistym i seksapilem.
Chodzące kwiaty na wybiegu Moschino
Każda kolekcja marki Moschino wzbudza niesamowite emocje. Tak było i na tegorocznym Fashion Weeku. Jeremy Scott kolejny raz dał popis swojej kreatywności i rozbuchanej wyobraźni. Jego wybieg opanowały "żywe" kwiaty i motyle. O co chodzi? Otóż, modelki wcieliły się w role magnolii, orchidei i róż. Gigi Hadid i Kaia Gerber wyglądały nawet, jak całe bukiety przewiązane czerwonymi wstęgami. I choć pewnie żadna z nas nie zdecyduje się wyjść w takich kompozycjach na ulice, to warto wyciągnąć z nich jedną zasadę: nie bójmy się kolorów i printów! Niech będzie widać wiosnę w naszej garderobie.
Zanim jednak wybieg Moschino stał się kwiatowym ogrodem, mieliśmy okazję oglądać rock'owe baleriny w tiulowych spódnicach i skórzanych, punkowych ramoneskach. Nie zabrakło również nawiązań do sentymentalnych lat 80. Moschino zatęskniło za jedną z kultowych bajek tamtego okresu i kolekcję okrasiło motywem Kucyków Pony. Wspomniana wcześniej Kaia Gerber otwierała pokaz. Na wybiegu pojawiły się siostry Hadid, Taylor Hill czy Joan Smalls.
Gucci z kolejną dawką dekadentyzmu
"Kiedy zobaczycie pokaz, dowiecie się, co próbuję osiągnąć. Chcę nadal pozostać wierny swojej estetyce. Kiedy pracuję nad kolekcją, od razu rozmyślam także nad przestrzenią, muzyką i oświetleniem. Wydaje mi się, że mówienie tylko i wyłącznie o ubraniach nie ma już dłużej sensu" - mówił Alessandro Michele o swojej najnowszej kolekcji. Mocna gra ultrafioletowych świateł, dominująca mgła i przytłaczająca ciemność podczas pokazu nie spodobała się niektórym dziennikarzom. Te wszystkie elementy sprawiły, że same ubrania były słabo widoczne. A szkoda, bo Michele znów dał popis bezbłędnego miksowania przeszłości z teraźniejszością i przyszłością.
Projektant zainspirował się scenicznym wizerunkiem Eltona Johna z lat 70. Jednak, jak to u Michele bywa, na latach 70. się nie skończyło. Krój marynarek z mocnymi ramionami nawiązywał do stylu lat 80. Na wyścigi szły się ekstrawagancja z dekadentyzmem. Rządził przesyt biżuterii i dodatków, dominowała angielska kratka i kwiaty usłane na maxi sukienkach. Rajstopy i klapki? Panterka do kwiatów? U Michele wszystko jest możliwe. Ba, nawet wygląda ciekawie, bo w tym miszmaszu jest metoda. Zdecydowanym hitem tej kolekcji są saszetki "nerki". Ten dodatek już zdążyły pokochać wszystkie fanki mody. Mediolańskie ulice pełne były stylizacji z saszetką Gucci w roli głównej.
Dolce&Gabbana tasuje karty i serwuje warzywną sałatkę
W tym sezonie to sycylijski duet projektantów rozdaje karty. Na prowadzeniu dama kier, która królowała na sukienkach, bluzkach, a nawet przywłaszczyła sobie korony. Jak na damę przystało, oczywiście otoczyła się złotem, mieniącymi materiałami i zdobną biżuterią. Z jednej strony rządził karciany przepych, a z drugiej zmysłowość w postaci przeźroczystości i bielizny na wierzchu. Jeśli myślicie, że na tym Dolce&Gabbana zakończyło, to jesteście w dużym błędzie.
Druga odsłona z sukienkami maxi w roli głównej była prawdziwą feerią barw i wzorów. W zeszłym sezonie rządził motyw kota, a w tym... ryby! Zamiast pizzy Dolce&Gabbana zaprasza na hot-dogi. Nie zabrakło uwielbianych przez projektantów kwiatów i owoców. Ale było coś jeszcze... świeże warzywa w syntetycznej torbie w kratę (takie nosiły nasze babcie na bazarowe zakupy!). Marchewki znalazły się na kolczykach i naszyjnikach. Dorodny groszek, małe cebulki i rzodkiewki "wyrosły" na żółtej sukience. Jeżeli chodzi o detale, to znów dominują słodkie, dziewczęce wiązania pod szyją, falbanki i rajstopy we wzorki - paski, groszki i koła. Brokatowe i aksamitne pantofelki, a do nich torebki w stylu vintage.
Zwierzęce motywy od Prady
Co lansuje Prada na wiosnę 2018? Zwierzęce motywy. Włoski dom mody odczarowuje kiczowaty motyw, pokazując, że w odpowiednim towarzystwie nie jest taki ostentacyjny. Panterka i tygrysie cętki pojawiły się na okryciach wierzchnich i koszulo-sukienkach. Ale te wzory przemycane są również w bardziej subtelny sposób na połach marynarek, kołnierzykach, rękawkach czy w dodatkach. Prada bawi się w deseniowy patchwork, ale opiera się na surowych krojach. Trencz i taliowaną marynarkę nosimy z podwiniętymi za łokcie rękawami. Z wiosennym chłodem walczymy w podkolanówkach. Co zrobić z za długimi nogawkami w prostych, eleganckich spodniach? Prada proponuje po prostu je wywinąć. Obok ziemistej palety barw, pojawia się szarość, granat i kwaśna cytryna. Który z włoskich wybiegów spodobał wam się najbardziej?