Młoda mama do Gowina: Mam 1600 zł na macierzyńskim, zamienimy się?

Młoda mama do Gowina: Mam 1600 zł na macierzyńskim, zamienimy się?

Młoda mama do Gowina: Mam 1600 zł na macierzyńskim, zamienimy się?
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne
Magda Mieśnik
01.03.2018 12:42, aktualizacja: 01.03.2018 13:01

Wicepremier Jarosław Gowin ma szansę odkupić swoje winy w związku z narzekaniami na niską ministerialną pensję, która sięgała 17 tys. zł. Młoda mama Anna Sikora proponuje mu, by na chwilę zamienili się wynagrodzeniami. – Na macierzyńskim dostaję niecałe 1600 zł. Gwarantuję, że za pensję ministra dojadę "do pierwszego" – mówi Wirtualnej Polsce.

Przy okazji burzy, jaką wywołały nagrody dla członków rządu PiS, Jarosław Gowin wyznał w Radiu Zet, że gdy był ministrem w rządzie PO-PSL "czasami nie starczało mu do pierwszego". Jego miesięczny dochód w tamtym okresie sięgał 17,5 tys. zł.

Słowa polityka wywołały burzę. - Odebrałam to jak policzek. Średnio na miesiąc minister Gowin zarabia 17 tysięcy. Jestem na urlopie macierzyńskim. Właśnie dostałam przelew na 1571,56 zł. Jego słowa świadczą o całkowitym odklejeniu od rzeczywistości. Ogląda świat chyba tylko zza szyby rządowej limuzyny – mówi Anna Sikora, mam 3-miesięcznego Ignasia i dziennikarka "Dziennika Łódzkiego".

- Nie neguję wysokości jego pensji, jednak skoro jemu nie starcza do pierwszego, to – idąc tym tokiem myślenia - nie wiem w jaki sposób miałabym przeżyć? Chyba mam prawo się wkurzyć. Jak jemu nie starcza do pierwszego, to ja swoje dziecko chyba tynkiem ze ściany żywię – mówi oburzona.

I proponuje wicepremierowi zamianę. - Możemy na miesiąc się zamienić: bierze pan małe dziecko, moje 1600 zł i 33-metrowe mieszkanie, a ja biorę pańskie uposażenia i zobaczy pan, że dotrwam bez problemu do pierwszego – mówi dziennikarka.

Wicepremier Gowin po lawinie krytyki, jaką wywołał, przeprosił za swoje słowa. "Przepraszam, tych którzy poczuli się dotknięci moją niefortunną wypowiedzią - zwłaszcza tych, którzy zmagają się z prawdziwym niedostatkiem. Moim zamiarem nie było uskarżanie się na własną sytuację, która bez wątpienia jest o wiele lepsza niż milionów Polaków" – napisał na Twitterze. Było już jednak za późno. Hitem w mediach społecznościowych okazał się hashtag #biednyjakGowin, pod którym użytkownicy Twittera kpią z polityka prawicy.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (13)
Zobacz także