Młoda mama kusi na okładce Vogue'a. Kwiat pustyni w pełnej krasie
Znów nas oczarowała
Uroda Iriny Shayk nie przestaje nas zachwycać. Młoda mama i jedna z najbardziej rozchwytywanych modelek świata tym razem zdobić będzie okładkę meksykańskiego wydania "Vogue'a". Gorąca, pustynna sesja pobudza wyobraźnię.
Zobacz też: Irina Shayk: "Mam obsesję na punkcie żucia gumy"
Orientalna piękność
Rosjanka od niedawna spełnia się w roli nie tylko gwiazdy wybiegów i sesji zdjęciowych, ale także mamy. Wraz z aktorem, Bradleyem Cooperem, kilka miesięcy temu po raz pierwszy zostali rodzicami. Modelka jednak bardzo szybko wróciła do zawodowych obowiązków.
Figura jak marzenie
I może sobie na to pozwolić, bo po jej ciążowym brzuszku nie ma już śladu. Irina w mgnieniu oka zrzuciła wszelkie zbędne kilogramy i pochwalić się może figurą nawet bardziej seksowną niż przed zajściem w ciążę.
Idealna sesja
Za przepiękne zdjęcia z nowego wydania meksykańskiego Vogue'a odpowiada niezastąpiony Jason Kibbler. Cała sesja utrzymana jest w futurystycznym, pustynnym klimacie, przywodzącym na myśl scenerię z "Mad Maxa".
Jak błyskawica
Kariera Iriny rozwija się w błyskawicznym tempie. Patrząc na kolejne przedsięwzięcia modelki, nie możemy doczekać się tego, co zaprezentuje nam w następnej kolejności. Na pewno będzie to coś wyjątkowego i spektakularnego.