Młode mamy pytają: "Kiedy wróciłyście do pracy po urodzeniu dziecka?"

Każdej kobiecie przysługuje obowiązkowy, niezbywalny i w pełni płatny urlop macierzyński. Jego wymiar jest zależny od liczby dzieci urodzonych w jednej ciąży. Czas trwania urlopu macierzyńskiego to:

• 20 tygodni przy 1 dziecku
• 31 tygodni przy 2 dzieciach,
• 33 tygodni przy 3 dzieciach,
• 35 tygodni przy 4 dzieciach,
• 37 tygodni przy co najmniej 5 dzieciach.

Część urlopu mama może odebrać przed porodem (nie dłużej niż 6 tygodni). Minimalny okres, który kobieta musi spędzić w domu to 14 tygodni, wtedy pozostałe 6 przechodzą na ojca dziecka.

Jeżeli chcesz przedłużyć moment powrotu do pracy po urodzeniu dziecka, możesz to zrobić za pomocą urlopu rodzicielskiego, który będzie trwał 32 tygodnie (po urodzeniu jednego dziecka) lub 34 tygodnie (po urodzeniu 2 lub więcej dzieci). Dodatkowo urlop macierzyński i rodzicielski można połączyć, wtedy kobieta musi wrócić do pracy po 52 tygodniach, które będzie płatne w 80 proc. stałego wynagrodzenia.

Ostatnim rodzajem urlopu jest urlop wychowawczy. Trwa 3 lata (36 miesięcy) i jest bezpłatny.

Powrót do pracy po porodzie to bez wątpienia jedna z najtrudniejszych decyzji w życiu każdej matki. Pozostawienie malucha, z którym spędzałaś każdą swoją chwilę przez ponad rok może być powodem smutku i frustracji. Dlaczego więc tak wiele kobiet się na to decyduje?

• Względy finansowe. Aby załatać lukę w budżecie domowym, wiele matek decyduje się na ponowne wkroczenie na ścieżkę zawodową. Niewiele kobiet może sobie pozwolić na pozostanie w domu z maluchem, ponieważ potrzebują drugiego źródła dochodu. Jest to główny powód wczesnego powrotu do pracy po urodzeniu dziecka. Jednak warto skorzystać z przywilejów, które daje nam kodeks pracy. Po obowiązkowym urlopie macierzyńskim, można złożyć wniosek o obniżenie wymiaru etatu do 7/8 na okres nie dłuższy niż 12 miesięcy. To daje nam możliwość zarobku oraz zwiększenie ilości czasu spędzonego z dzieckiem.
• Rozwój osobisty. Chęć powrotu do pracy po porodzie może wiązać się z potrzebą rozwoju osobistego. Posiadanie celów i spełniania swojego potencjału to jedne z najważniejszych potrzeb każdego człowieka. Wielu mamom zależy na karierze zawodowej, lubią działać a lekka rywalizacja daje im siłę napędową. Dodatkowym plusem jest wykonywanie pracy, która jest naszą pasją i sprawia nam przyjemność.

• Zapewnienie dziecku dobrej opieki. "Kto zaopiekuje się moim dzieckiem?" to pytanie, które spędza sen z powiek nie jednej świeżo upieczonej mamy, która chce wrócić do pracy z urlopu macierzyńskiego. Najlepszym rozwiązaniem jest poproszenie o pomoc babcię lub dziadka. Są to osoby najbliższe maluchowi, a pociecha darzy je zaufaniem. Oznacza to, że nie ma potrzeby dodatkowej (czasochłonnej i żmudnej) adaptacji dziecka w nowym środowisku. Taka potrzeba zachodzi, jeżeli chcemy zostawić dziecko w żłobku lub w rękach opiekunki. Wtedy dodatkowo trzeba się liczyć z dosyć wysokimi kosztami.
• Wsparcie emocjonalne. Rozłąka z dzieckiem i powrót do pracy to okres szczególnie trudny dla kobiety. Młoda mama targana jest emocjami, a często pozostawienie malucha pod opieką kogoś innego wywołuje silne wyrzuty sumienia. Dlatego bardzo ważne jest wsparcie najbliższych, czy ze strony męża, rodziców, teściów lub przyjaciółki. Kobieta musi wiedzieć, że rodzina popiera jej decyzję o powrocie do pracy. Dodatkowo warto w tym okresie przekazać część obowiązków partnerowi. Mama będzie miała po powrocie z pracy o wiele mniej czasu, więc podział domowych obowiązków jest dobrym pomysłem.
• Im szybciej tym lepiej. Panuje dosyć błędne przeświadczenie o konieczności zostania z dzieckiem po porodzie jak najdłużej. Oczywiście kontakt malucha z matką jest niezwykle istotny. W pierwszych miesiącach życia wspomaga on rozwój emocjonalny niemowlęcia. Wtedy też, dzięki nieustannej obecności rodzica, wytwarza się nierozerwalna więź mama-dziecko. Jednak należy pamiętać, że im dłużej odkładamy powrót do pracy, tym trudniej będzie nam się na nowo odnaleźć w środowisku zawodowym. Podobnie jest z naszymi pociechami, ponieważ starszym maluchom (2-3 letnim) dużo ciężej pogodzić się z rozstaniem z mamą niż 8-miesięcznemu dziecku.