Monika Miller usłyszała diagnozę. Cierpi na rzadką, nieuleczalną chorobę
Monika Miller przed świętami Bożego Narodzenia wyszła ze szpitala, w którym spędziła kilka tygodni. Po szczegółowym wywiadzie i szeregu kompleksowych badań lekarze byli w stanie postawić diagnozę. Okazało się, że Miller cierpi na rzadką, nieuleczalną chorobę, czyli fibromialgię.
30.12.2021 09:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Monika Miller kilka tygodni temu trafiła do szpitala, o czym poinformowała swoich fanów na Instagramie. Teraz celebrytka udzieliła wywiadu dla cozatydzien.tvn.pl, w którym opowiedziała szczegółowo o tym pobycie i swoich dolegliwościach. Jak się okazało, jej problemy ze zdrowiem zaczęły się już pięć miesięcy temu. Miller przyjęła wtedy szczepionkę przeciw pneumokokom, po której była osłabiona i miała wysoką gorączkę. Potem złapała przeziębienie w pracy. Jednak występujące u niej dolegliwości zaczęły być coraz bardziej niepokojące.
Monika Miller opowiedziała o dolegliwościach, z którymi zmaga się od miesięcy
Monika Miller narzekała w tamtym czasie na bardzo obfite poty, kaszel i przede wszystkim duże problemy z oddychaniem. Do tego doszedł ból całego ciała i pojawiające się siniaki. Lekarze najpierw przepisywali jej antybiotyki, a potem sterydy, które miały ułatwić jej oddychanie, lecz w rzeczywistości wywołały one odwrotny efekt. Po długich zmaganiach w końcu trafiła do szpitala, do izolatki, ponieważ lekarze nie wiedzieli, co jej dolega.
W szpitalu Monika Miller przeszła szereg kompleksowych badań. Na szczęście wykluczone zostało podejrzenie grasiczaka, czyli nowotworu. W końcu reumatolog postawił diagnozę.
"Moim lekarzem prowadzącym był reumatolog, który nie tylko zrobił mi badania, ale również zebrał obszerny wywiad. Powiedziałam mu, że bardzo boli mnie ciało. Czasem ból jest tak silny, że wyję z bólu i nie mogę wstać z łóżka. Nie mogę spać i zawsze jestem zmęczona. (…) Zdiagnozowano u mnie fibromialgię, więc przynajmniej teraz już wiem, dlaczego tak bardzo boli mnie ciało. I że nie wymyślam sobie tego" – powiedziała Monika Miller w rozmowie z dziennikarką cozatydzien.tvn.pl.
Zobacz: Katarzyna Dowbor o programie "Nasz nowy dom". "Przez pierwsze trzy lata łapałam się za głowę"
Monika Miller ma nieuleczalną chorobę
"Fibromialgia to rzadka przewlekła, niezapalna choroba reumatyczna tkanek miękkich. (…) Lekarze nie wiedzą, skąd się bierze ta choroba i jak się ją leczy. Na razie jest na liście chorób nieuleczalnych. Oczywiście można leczyć objawy. Jedyne leki, które na nie działają, to leki psychiatryczne" – powiedziała Miller i dodała, że specjalistyczny lek nie jest bardzo drogi, lecz niedostępny w Polsce, więc musi sprowadzać go zza granicy.
Dodatkowo u Moniki Miller wykryto zapalenie przełyku, nadżerki przełyku oraz zapalenie żołądka i wrzody żołądka. Badania krwi wykazały również obecność prątków gruźlicy. Na szczegółowe badania w tym zakresie celebrytka będzie musiała czekać jeszcze przez osiem tygodni.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl