Monika Mrozowska jest w ciąży. Aktorka mówi, co uważa o porodzie w maseczce
Z powodu pandemii koronawirusa kobiety, które niedługo będą rodzić, muszą liczyć się z różnego rodzaju obostrzeniami. Monika Mrozowska spodziewa się swojego czwartego dziecka i nie ukrywa, że pewne wymogi nie mieszczą się jej w głowie.
21.10.2020 18:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Monika Mrozowska zapadła w pamięci widzów dzięki roli w serialu "Rodzina zastępcza", jednak aktorka od kilku lat nie ukrywa, że macierzyństwo jest dla niej priorytetową kwestią i to właśnie dzieciom poświęca najwięcej uwagi.
Monika Mrozowska mówi o porodzie
40-letnia celebrytka wychowuje dwie córki i jednego syna, a pod koniec września wyznała, że jej rodzina powiększy się o kolejnego członka. Mrozowska cieszy się z tego faktu i rozpływa nad ciekawostkami związanymi z przeżywaniem ciąży.
"Przez tyle miesięcy dźwigamy taki ciężar, skóra (nie tylko na brzuchu) rozciąga się do granic możliwości, czasami pęka. Czujemy ból, często niemoc, bo przyzwyczajone do innych 'gabarytów' poruszamy się trochę jak słoń w składzie porcelany" - wyznała.
Co prawda Monika Mrozowska ma jeszcze chwilę czasu do porodu, ale już przygotowuje się do tego wydarzenia. Nic dziwnego, ponieważ z powodu koronawirusa pobyt w szpitalach i niektórych klinikach może być problematyczny.
Aktorka zdradziła w rozmowie z Plejadą, że jej czwarty poród odbędzie się poprzez cesarskie cięcie - tak jak wszystkie poprzednie. "Daje mi to poczucie bezpieczeństwa, że będę dokładnie znała dzień i godzinę, kiedy się to odbędzie" - wyjaśniła.
Monika Mrozowska odniosła się również do porodów w maseczkach, które nie są już żadną nowością. "Rodzenie w maseczce? No, to coś, co nie mieściłoby mi się w głowie" - podkreśliła stanowczo.