ModaMonika Olejnik w masywnych sztybletach. Jej buty są hitem tej jesieni

Monika Olejnik w masywnych sztybletach. Jej buty są hitem tej jesieni

Monika Olejnik lubi eksperymentować z modą. Dziennikarka szczególnie pokochała buty. W studiu można ją oglądać w obłędnie wysokich szpilkach, a na spacerach w adidasach, a ostatnio w masywnych sztybletach. Model tych butów na jesień kosztuje ponad 3000 złotych.

Monika Olejnik
Monika Olejnik
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Anna Podlaska

Monika Olejnik wybrała na jesień wygodne buty, które chronią przed chłodem. Oprócz tego, że są praktyczne, robią piorunujące wrażenie. Masywne sztyblety dziennikarki przykuwają wzrok, bo są nietuzinkowe.

Sztyblety Moniki Olejnik

Dziennikarka często eksperymentuje z modą. 64-latka niejednokrotnie jest porównywana do blogerek, bo lubi wyglądać niecodziennie i zakładać nieoczywiste stylizacje. W wywiadach często podkreślała, że od zawsze fascynowała ją kwestia ubioru i chciała wyróżniać się z tłumu.

Na swoim profilu na Instagramie Monika Olejnik wstawiła ostatnio zdjęcia w butach, które są hitem tej jesieni. Często można je spotkać, jako element stylizacji gwiazd. Ten model, jak donosi Fakt, kosztuje ponad 3000 złotych.

Dziennikarka o swoim stosunku do butów

Cena, którą zapłaciła Monika Olejnik za buty nie jest jak dla niej wygórowana ponieważ dziennikarka traktuje obuwie, jako coś więcej niż element stroju. Tak mówiła w rozmowie z miesięcznikiem "Zwierciadło" o swoim zamiłowaniu do szpilek między innymi: "Uwielbiam szpilki. Mam ponad 500 par butów. Zakładam je tylko do telewizji, bo nie da się cały czas chodzić na wysokim obcasie. Doceniam buty, które bywają artystycznym dziełem wyobraźni projektantów. Lubię bawić się butami, ale szkoda mi czasu na myślenie o długości obcasów, chociaż szpilki mają w sobie coś sexy".

Monika Olejnik w butach wartych fortunę

Kilka miesięcy temu dziennikarka pokazała się natomiast w trampkach uwielbianych przez zagraniczne influencerki. Buty włoskiej marki Golden Goose, charakteryzują się tym, że są stylizowane na nieco zniszczone i brudne. Za parę trzeba zapłacić średnio 1500 zł.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (6)