Nie mógłby zamieszkać w USA. Mówi, co mu tam przeszkadza
Marcin Prokop ma za sobą wiele podróży do Stanów Zjednoczonych. Choć nie ukrywa swojej ogromnej fascynacji USA, jest kilka powodów, dla których nie mógłby tam zamieszkać. - Wolę tę naszą polskość w tej kwestii - powiedział.
11.03.2024 | aktual.: 11.03.2024 10:57
"Niezwykłe Stany Prokopa" to nowy program, prowadzony przez Marcina Prokopa, znanego najlepiej widzom ze współprowadzenia "Dzień dobry TVN" z Dorotą Wellman. Prokop, który od lat jest zafascynowany Stanami Zjednoczonymi, opowiedział w najnowszym wywiadzie, dlaczego, mimo ogromnej miłości do USA, nie mógłby tam zamieszkać. Powodów jest kilka, a jednym z nich jest podejście do relacji.
Dlaczego Marcin Prokop nie chce zamieszkać w USA?
Marcin Prokop od lat rozwija swoją karierę w Polsce. Mimo to, nawet ona nie stanęłaby na przeszkodzie temu, by przeprowadzić się do Stanów Zjednoczonych. W rozmowie z dziennik.pl Prokop zdradził, jakie są powody tego, że nie chce zamieszkać w USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jednym z tych, które by mnie powstrzymywały przed wyprowadzeniem się tam i mieszkaniem w Stanach na stałe, to jest to, że wiele relacji z ludźmi jest serdecznych, szybkich, takich "insta", ale jednocześnie bardzo powierzchownych. Trudno tam jest wejść z kimś w taką głębszą dyskusję, nie mówiąc o budowaniu przyjaźni. Konwencja jest taka, że mówimy sobie "Hej, cześć, co u ciebie?", ale nie tak szybko się ludzie do siebie zbliżają - mówił.
- W Polsce jest odwrotnie. Na początku emanujemy nieufnością, niespecjalnie się do siebie uśmiechamy, wydaje nam się, że jakiś zboczeniec chce nas zaczepić w parku, ale potem, jak kogoś dopuścimy do siebie, to szeroko otwieramy serca i bardzo blisko potrafimy budować te relacje. Ja wolę tę naszą polskość w tej kwestii - podkreślił.
Oprócz tego, rzeczami, które przeszkadzały mu podczas pobytu w Stanach, były chociażby gniazdka elektryczne czy oddzielne krany do zimnej oraz ciepłej wody.
Co chciał przywieźć Dorocie Wellman z USA?
Przyjaźń Marcina Prokopa i Doroty Wellman nie jest żadną tajemnicą. Para, która współprowadzi "Dzień dobry TVN" pamięta o sobie nawet podczas podróży. To dlatego przywożą sobie prezenty, które - w przypadku Prokopa, zawsze są nieoczywiste.
- Staram się szukać takich, które kojarzą się z miejscem, ale w sposób nieoczywisty. Ze Stanów mógłbym Dorocie przywieźć stringi z amerykańską flagą, w których by wystąpiła w "Dzień Dobry TVN", ale wolałem przywieźć coś z miejsca tak randomowego, jak miejscowość na środku pustyni, gdzie nie ma nic. Jeden sklepik z pamiątkami. O dziwo, wchodzisz do tego sklepiku i w środku pracuje Polak - opowiadał.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.