Mówisz w sklepie "bez reszty"? Kasjer tłumaczy, dlaczego to błąd

Czasami wynika to z dobrych chęci, czasami z pośpiechu. Kiedy rachunek ma końcówkę 99 lub 98 groszy, wiele osób mówi: "reszty nie trzeba". Jak się okazuje, ta reszta może być bardzo problematyczna.

Mówisz w sklepie "bez reszty"? Kasjer tłumaczy, dlaczego to błądNie odmawiaj kasjerom
Źródło zdjęć: © FORUM | Tomasz Adamowicz
50

Zbyt duża ilość tak zwanych drobniaków w portfelu to problem wielu osób. Kiedy decydujemy się na płatności gotówką, resztę otrzymujemy najczęściej w drobnych. Niekiedy odmawiamy przyjęcia groszy, bo uważamy, że się nam nie przydadzą. Takie rozwiązanie niesie jednak za sobą pewne konsekwencje.

Nie odmawiaj przyjęcia reszty

Chcąc dać napiwek kasjerowi, albo pozbyć się drobniaków, wiele osób odmawia reszty. Jak podaje portal Polski Obserwator, to zjawisko jest bardzo powszechne w Niemczech. Kiedy kwota kończy się na 99, 98, czy nawet 50 eurocentach, klienci rezygnują z odebrania drobnych. Tym samym utrudniają pracę kasjerom. Niemieccy pracownicy sklepów, w swoich umowach o pracę, mają punkt, który mówi o zapewnieniu odpowiedniej gospodarki kasowej. To oznacza, że pieniądze w kasie muszą się zgadzać.

Jeżeli jest ich za mało - zdarza się, że kasjer dostaje odpowiednio mniejsze wynagrodzenie. Jeżeli jest ich zbyt dużo, zobowiązany jest do oddania ich pracodawcy, który wykazuje plus w księgowości. Zatem napiwek, który ma trafić do pracownika, w rzeczywistości trafia do pracodawcy. Kasjerzy odradzają więc takiego rozwiązania.

Jak jest w Polsce?

Jak się okazuje, w Polsce także obowiązuje odpowiedzialność kasjera za kasę. Wymaga ona podpisania przez pracownika oświadczenia odpowiedzialności materialnej, na mocy której odpowiada on za stan gotówki. Każdy niedobór lub podwyżkę powinien zgłosić swojemu pracodawcy. Na jednym z forów, pracownica sklepu odzieżowego opisała, jak wygląda to w praktyce.

"Jak pracowałam w takim miejscu (duża sieciówka odzieżowa) to nadwyżki zawsze były, bo na przykład nie było jak wydać grosza, albo klient nie chciał reszty. Wtedy na koniec dnia pieniądze odkładało się do kasetki, z której z kolei dopłacało się, gdy w kasie brakowało" - wyjawiła.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Zakaz handlu w niedzielę do uszczelniania. „Przepis jest obchodzony w sposób ordynarny i bezczelny”

Zagłosuj na #Wszechmocne 2022
Zagłosuj na #Wszechmocne 2022 © WP Kobieta
Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Matka zostawiła jej ojca dla innej kobiety. O wszystkim dowiedziała się z e-maila
Matka zostawiła jej ojca dla innej kobiety. O wszystkim dowiedziała się z e-maila
Spryskaj kostkę brukową. Bez szorowania będzie jak nowa
Spryskaj kostkę brukową. Bez szorowania będzie jak nowa
Lada moment zaleją ulice. Spójrzcie na jej spodnie
Lada moment zaleją ulice. Spójrzcie na jej spodnie
Angielskie "domy grozy". Pacjentów przykuwano łańcuchami i traktowano jak dzikie bestie
Angielskie "domy grozy". Pacjentów przykuwano łańcuchami i traktowano jak dzikie bestie
Stanisława Walasiewicz. Po sekcji zwłok chciano jej odebrać medale i rekordy
Stanisława Walasiewicz. Po sekcji zwłok chciano jej odebrać medale i rekordy
Trudno oderwać wzrok. Janachowska przyszła w gorsetowym topie
Trudno oderwać wzrok. Janachowska przyszła w gorsetowym topie
Był gwiazdą "Rodziny zastępczej". Tak wygląda teraz
Był gwiazdą "Rodziny zastępczej". Tak wygląda teraz
Babciny sposób na gęste brwi. Wystarczy kilka kropel
Babciny sposób na gęste brwi. Wystarczy kilka kropel
Triki dla 60-latek. Efekt odmłodzenia widać od razu
Triki dla 60-latek. Efekt odmłodzenia widać od razu
Zadomowiły się w Polsce. Najgorsze, co możesz zrobić, gdy je zobaczysz
Zadomowiły się w Polsce. Najgorsze, co możesz zrobić, gdy je zobaczysz
Mało kto wie, że to grzech. Kościół przypomina katolikom
Mało kto wie, że to grzech. Kościół przypomina katolikom
Jako pierwszy poinformował o katastrofie. Oto co usłyszał od dyplomaty
Jako pierwszy poinformował o katastrofie. Oto co usłyszał od dyplomaty