Musiała się przez nich wyprowadzić. Wyznała prawdę w wywiadzie
30.08.2024 12:21, aktual.: 30.08.2024 13:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Halina Mlynkova ujawniła, że problemy z paparazzi zmusiły ją do wyprowadzki na obrzeża miasta. "Oho, i skończyło się spokojne życie" - myślała wtedy piosenkarka. Podkreśliła, że w obecnych czasach media społecznościowe zapoczątkowały nowy poziom "podglądactwa".
Najpierw śpiewała z krakowskimi Brathankami i wylansowała takie hity, jak "Czerwone korale" czy "W kinie w Lublinie". Potem rozpoczęła solową karierę. Dziś ma na swym koncie pięć płyt solowych. Halina Mlynkova, polsko-czeska piosenkarka i ikona rodzimej sceny muzycznej, obchodzi w tym roku 25-lecie swojej kariery.
Halina Mlynkova niedawno udzieliła szczerego wywiadu portalowi "Co za Tydzień", w którym podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat blasków i cieni życia w show-biznesie. W rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą artystka otworzyła się na temat trudnych momentów swojej kariery.
Halina Mlynkova była śledzona przez paparazzi
Wokalistka opowiedziała o problemach z paparazzi. Wspomina, że w pewnym momencie jej kariery nachalni fotoreporterzy zaczęli tak często ją śledzić, że musiała zmienić miejsce zamieszkania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Musiałam ten problem rozwiązać, wyprowadzając się z miasta. Nawet nie chodzi o to teraz, że z Warszawy, ale musiałam przenieść się na obrzeża, co rzeczywiście ułatwiło mi trochę życie" - wyznała na łamach cozatydzien.tvn.pl.
Artystka zaznaczyła, że na początku jej kariery świat paparazzi wyglądał zupełnie inaczej. "To się cały czas zmienia. Ja przeżyłam świat przed paparazzi, ponieważ była tylko jedna gazeta, nie było konkurencji. Pamiętam, jak weszły te wszystkie gazety i myślałam sobie: oho, i skończyło się spokojne życie. I rzeczywiście się skończyło — wspominała artystka.
Instagram odebrał pracę paparazzi?
Halina Mlynkova zwróciła również uwagę na zmiany, jakie zaszły w świecie mediów od początku jej kariery. Stwierdziła, że obecnie, "podglądactwo" weszło na zupełnie inny poziom dzięki mediom społecznościowym. Zauważyła, że wiele gwiazd z własnej woli pokazuje swoje życie prywatne na Instagramie czy innych platformach.
"Mam wrażenie, że teraz jest jeszcze nowa era, era Instagrama i era w ogóle mediów społecznościowych, gdzie każdy pokazuje tak dużo, że ci biedni chłopcy [paparazzi - przyp. red.] nie mają po prostu z czego żyć" - zauważa z przekąsem Mlynkova.
Wokalistka martwi się o młodsze pokolenie artystów. "Jest to nowa odsłona życia prywatnego. Na szczęście mam spokój i trzymam kciuki za wszystkich młodych, żeby się odnaleźli i nie mieli żadnych perturbacji. Chociaż czy chcemy, czy nie chcemy, one w pewnym momencie zawsze przyjdą."
Dziennikarka zapytała również gwiazdę o to, co poradziłaby sobie samej, gdyby mogła cofnąć się w czasie. "Żeby uważała na facetów - stwierdziła żartobliwie Halina. "A zawodowo, mówiąc szczerze, jestem zadowolona" - dodała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl