Na co dzień pracuje jako pielęgniarka, a po godzinach pozuje dla Vogue'a
Na co dzień jest pielęgniarką. Pracuje w Szpitalu Dziecięcym Polanki na oddziale neonatologii. Nie przeszkodziło jej to w byciu profesjonalną modelką. Niedawno zainteresował się nią włoski Vogue.
Agata Joutsen (Joutsen to nazwisko zmienione na potrzeby branży) jako 13-letnia dziewczynka ciężko chorowała, dlatego jest w pełni świadoma tego, jak wielką rolę odgrywa w szpitalu personel. Ponieważ od zawsze chciała pomagać innym i cechowała ją wysoka empatia, postanowiła zostać pielęgniarką. Jak wspomina w rozmowie z portalem trójmiasto.pl, pracuje z noworodkami i wcześniakami, które są bardzo chore. Jest to dla niej ciężka praca, ale taka, w której potrafi się odnaleźć. Na jej oddział trafiają dzieci z OIOM-u lub wcześniaki, które uczy na przykład jeść.
Jej przygoda z modelingiem rozpoczęła się sześć lat temu. Na ulicy podszedł do niej mężczyzna z agencji modelek, który zaproponował współpracę. Nie była pewna, dlatego na pierwszą sesję postanowiła zabrać ze sobą przyjaciółkę. Dzięki temu czuła się bezpieczniej. Ostatecznie nie zdecydowała się dołączyć do agencji, ale rozpaliło w niej to potrzebę zrobienia kariery. Zaprzyjaźniła się z fotografem z Finlandii. Poznała go przy produkcji sesji biżuterii. Jej kariera zaczęła się właśnie wtedy.
Została doceniona przez internetową edycję włoskiego Vogue'a. Dla niej oraz dla fotografa było to prawdziwe wyróżnienie. Zdjęcia, które trafiły na serwis były robione w gdańskiej stoczni. Obecnie Agata współpracuję z gdańską firmą bieliźnianą oraz z innymi markami, nie tylko z Polski. Brała udział także w kampanii L'oreal. Poświęciła się pracy na konkretne zlecenia, po których może wrócić do swoich podopiecznych na szpitalnym oddziale.