Odsłaniają podwiązki. Irena Kamińska-Radomska potępia ten zwyczaj
Przyjęło się, że maturzystki podczas studniówki podciągają sukienki i odsłaniają podwiązki do zdjęć. Czy takie zachowanie jest zgodne z zasadami savoir-vivre'u? Irena Kamińska-Radomska nie ma żadnych wątpliwości.
25.01.2024 | aktual.: 25.01.2024 19:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sezon studniówkowy w pełni, więc media społecznościowe zalewane są przez filmiki z polonezami i szaleństwami na parkiecie. A jeszcze kilka miesięcy temu sen z powiek maturzystek spędzała kwestia, jaką sukienkę wybrać. Satynową, z koronkami? Czarną czy czerwoną? Lecz co do jednego zakupu z pewnością nie miały żadnych wątpliwości. Mowa oczywiście o podwiązce.
Zgodnie z przesądem warto ją mieć na udzie w ten wyjątkowy wieczór, by z powodzeniem zdać maturę. Co więcej, dziewczyny od lat eksponują podwiązki do pamiątkowych zdjęć. Ale czy tak wypada? Zgodnie ze słowami Ireny Kamińskiej-Radomskiej zwyczaj ten powinien odejść w niepamięć. Ekspertka stwierdza ponadto, że podwiązka i rajstopy to niepożądany duet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego nie powinno się pokazywać podwiązki na studniówce?
Irena Kamińska-Radomska zamieściła na swoim Instagramie filmik dotyczący podwiązek.
– Czy maturzystki koniecznie muszą mieć na studniówce podwiązki? Tylko wtedy, kiedy zakładają pończochy, inaczej nie. Czy pokazać te podwiązki podczas imprezy? Też nie, mimo że tworzy się taką tradycję, to nie jest zgodne z zasadami, ponieważ jest to podobne do pokazywania własnej bielizny – podsumowuje ekspertka od savoire-vivre'u.
Internauci podzieleni
W sekcji komentarzy pod postem rozgorzała burza. Niektórzy internauci poparli słowa ekspertki.
"Dla mnie ‘zwyczaj’ ten jest bardzo perwersyjny i wręcz nietaktowny. Takie zachowanie znacznie odbiega od kanonów kultury, ale niestety ‘moda’ na tego rodzaju wyczyny rośnie",
"Pokazywanie podwiązek zawsze wydawało mi się wulgarne. Analogicznie co mieliby pokazywać chłopcy podczas studniówki? Bokserki?" – czytamy.
Ale znaleźli się również tacy, którzy w tym zwyczaju nie widzą nic złego i także postanowili wyrazić swoje zdanie pod postem Kamińskiej-Radomskiej.
"Nikt tutaj chyba młody nie był. Młodość się rządzi swoimi prawami, głupotami i modami. Nie ma w tym niczego złego. Sama dziś uważam, że to obciach, ale dajcie młodym przeżywać młodość po swojemu",
"Dajcie dziewczynom robić, co chcą" – piszą.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl