"Na swoim". Jak studiować i nie zwariować?
Wyprowadzka do obcego miasta, tęsknota za rodziną i znajomymi oraz dopinanie budżetu z trudem - brzmi znajomo? Przeczytaj, co zrobić, aby początek roku akademickiego był pięknym rozdziałem w życiu, a nie traumą młodzieńczych lat.
25.09.2024 | aktual.: 16.10.2024 10:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Początek jesieni dla wielu młodych ludzi jest czasem przełomowym. Niektórzy wracają do szkoły, którą doskonale znają, inni za to rozpoczynają swoją edukację w nowym miejscu. Jednak co z tegorocznymi maturzystami? Wielu z nich ma ogromne aspiracje i marzenia, aby przeprowadzić się "na swoje", iść na studia, znaleźć pracę i zacząć prawdziwe, dorosłe życie.
Nazywam się Nadia Famulska, jestem certyfikowaną nauczycielką Yogi Ashtangi oraz twórczynią internetową, znaną w sieci jako famulskaa. W tym artykule spisałam rady, które były dla mnie zbawienne, kiedy wchodziłam w dorosłość. Mam nadzieję, że dla ciebie również okażą się przydatne.
Nowi znajomi w nowym mieście
Okres zakończenia edukacji w liceum lub technikum w życiu młodego dorosłego jest często tym najbardziej przełomowym i wymagającym. Nierzadko wiąże się z koniecznością "porzucenia" bliskich i opuszczenia rodzinnych stron.
Przede wszystkim nie warto bać się tego, że na początku będziemy sami. Chwile spędzane w pojedynkę również są istotne do zachowania balansu i "czystej głowy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Taki stan nie będzie jednak trwał wiecznie. Najważniejsze jest to, aby zdawać sobie sprawę z mocy relacji i przyjaźni wraz z ich ważną rolą, jaką pełnią w życiu każdego człowieka. W dzisiejszych czasach ludzi można poznać dosłownie wszędzie, jednak mimo tego wielu młodych ludzi, nadal ma z tym ogromny problem.
Warto być otwartym, uśmiechniętym i pomocnym na co dzień, a uwierzcie mi - to działa jak magnes na ludzi dookoła. Pamiętajcie, że ta energia, którą wysyłamy, wraca do nas, dlatego traktujmy innych tak, jak sami chcielibyśmy być traktowani. Internet daje nieograniczone opcje poznawania nowych znajomych!
Wychodź jak najwięcej z domu, eksploruj miasto, chodź do kawiarni, muzeów, na zajęcia grupowe. Może tu was zaskoczę, ale możesz robić to solo! Niewątpliwie wymaga to trochę odwagi, szczególnie jeśli należysz do osób nieśmiałych, ale możesz naprawdę wiele zyskać i warto wyjść ze strefy komfortu. Życie pisze różne scenariusze i kto wie, może akurat spotkasz przyjaciela lub miłość w warzywniaku obok swojego mieszkania.
Na Facebooku bez problemu znajdziesz grupy zrzeszające ludzi z podobnymi zainteresowaniami. Są też specjalne aplikacje, jak np. Bumble Friends, gdzie zarejestrowanych jest naprawdę sporo młodych osób, które szukają tego samego, co ty. Jeśli studiujesz lub pracujesz w biurze, warto jest także zadbać o relacje z ludźmi z uczelni/pracy, aby spędzać te kilka godzin dziennie w przyjemnej atmosferze, wzajemnie się wspierając.
Misja - znaleźć lokum
Znalezienie nowego lokum w dzisiejszych czasach jest nie lada wyzwaniem. Nie tylko ze względu na ceny, ale także ogromne zapotrzebowanie na mieszkania, których ciągle brakuje.
Przy wyborze nowego domu przede wszystkim warto zawęzić obszar poszukiwań do dzielnicy, z której nawet w godzinach szczytu bezproblemowo dostaniemy się do miejsca pracy i na uczelnię, aby nie marnować w korkach czasu, którego i tak nieustannie nam brakuje. Większość młodych ludzi nie będzie w stanie samodzielnie wynająć mieszkania i w takiej sytuacji trzeba podjąć decyzję: pokój, a może znalezienie współlokatora i wynajęcie czegoś wspólnie? W obu przypadkach należy pamiętać, aby były to sprawdzone osoby, z którymi czujemy się bezpiecznie i komfortowo. Mamy podobny styl funkcjonowania, priorytety życiowe, aby wzajemnie nie uprzykrzać sobie życia.
Presja osiągnięć
Nie daj się presji osiągnięć. Chęć odniesienia ogromnego sukcesu połączona z ambicjami i presją ze strony rodziny potrafi sporo namieszać w głowie "świeżo upieczonego" studenta, który wyjeżdża i zaczyna żyć "na swoim".
Wśród młodych dorosłych ogromny procent stanowią perfekcjoniści. Dodatkowo życie w świecie, w którym posiadanie social mediów, jest jak posiadanie garnka w kuchni, czyli oczywiste, nie pomaga w odnalezieniu balansu między tym, co realnie osiągalne, a co nigdy nie będzie w zasięgu ręki zwykłego człowieka.
Porównywanie się jest bolączką nie tylko płci pięknej! Dotyka to każdego i długoterminowo jest niesamowicie destrukcyjne. Obserwując idealne życia celebrytów, którzy w młodym wieku już posiadają własne mieszkania, domy, jeżdżą na ekskluzywne wakacje w tropikalnych krajach, taki młody człowiek może poczuć się niewystarczający, gorszy, nic niewart. W głowie zaczynają kotłować się pytania, pojawia się zwątpienie w siebie, niższe poczucie własnej wartości, ale jednocześnie ogromna chęć zmiany i osiągnięcia podobnego sukcesu, jak idole z internetu.
Jednak osoby, których życie obserwujemy na portalach internetowych, to jedynie mały procent naszego społeczeństwa i takie ogromne osiągnięcia, jak chociażby zakup własnego luksusowego samochodu, czy apartamentu w wieku 20 paru lat jest wręcz nieosiągalne dla zwykłego człowieka, pracującego na etacie.
Bądź więc dla siebie wyrozumiały i podążaj własną ścieżką. W tym okresie tak ważne jest to, aby nie zaniedbywać swoich pasji, wartościowych przyjaźni i kontaktu z rodziną. To, że mieszkamy w innym miejscu, nie oznacza konieczności izolacji na stałe od naszych bliskich.
Lekcje oszczędzania
Zarządzanie studenckim budżetem to wyzwanie. Często jedno miejsce pracy może być niewystarczające i trzeba poszukać paru opcji dochodu. Ta wizja na początku wydaje się dosyć przerażająca i wręcz odpycha od podjęcia decyzji o samodzielnym życiu.
Jednak z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że nie taki diabeł straszny, jak go malują i wszystko da się odpowiednio zaplanować i zorganizować. Trzeba włożyć w to dodatkowy wysiłek, między innymi, ucząc się, jak oszczędzać. Odpowiednie zarządzanie budżetem domowym, jest niesamowicie pomocne szczególnie na początku życia solo, bo dodatkowo daje nam poczucie bezpieczeństwa finansowego, które po dużej zmianie otoczenia może być zachwiane.
Jeśli jesteście osobami, które z oszczędzaniem nigdy nie miały za wiele wspólnego, na samym początku warto bardziej skupić się gdzie i jak wydajemy najwięcej pieniędzy. W tym może pomóc prowadzenie dzienniczka w formie papierowej lub np. w Excelu, w którym zapisywać będziecie wszystkie swoje wydatki, najlepiej dzieląc na kategorie, aby pod koniec miesiąca móc wszystko razem podsumować i zaobserwować, gdzie niepotrzebnie wydajemy zbyt wiele. Drugą bardzo skuteczną opcją oszczędzania, jest założenie drugiego konta bankowego, na które w każdym miesiącu będziemy przelewać symboliczną sumę, budując bazę na tzw. czarną godzinę.
Ucz się i baw
Młodość i studia to czas, w którym należy maksymalnie korzystać z życia, dlatego jeśli masz tylko taką możliwość, próbuj różnych aktywności, realizuj kursy, szkolenia, podróżuj, zwiedzaj świat, poznaj ludzi i po prostu żyj pełnią życia, aby na starość móc powiedzieć, że to były dobrze spędzone lata.
Nie narzucaj na siebie zbyt wiele! Żyjemy w czasach wygórowanych oczekiwań narzuconych przez bliskich lub przez nas samych (witamy w gronie ambitnych perfekcjonistów). Staraj się realnie patrzeć i oceniać swoje możliwości i dopiero wtedy wyznaczać nowe marzenia do zrealizowania.
Nawet jeśli życie w innym mieście cię pochłonie, nie zapominaj i nie ignoruj relacji ze starymi znajomymi oraz z rodziną. Czasami taki weekend w domu rodzinnym potrafi naładować nasze baterie i sprawić, że wrócimy do pracy i nauki z nową, świeżą energią, co niewątpliwie odbije się pozytywnie na realizowanych projektach.
Zadbaj o czas tylko i wyłącznie dla siebie. Może to być nawet 15-minutowa kąpiel lub prysznic wieczorem po całym dniu, przygotowanie pysznego posiłku w akompaniamencie muzyki, czytanie książki lub po prostu obejrzenie nowego sezonu ulubionego serialu. Taki moment w ciągu dnia pozwoli ci odpocząć, aby twój układ nerwowy miał okazję się zregenerować i pracować wydajnie następnego dnia.
Zawsze słuchaj swojej intuicji! Jeśli czujesz, że coś nie jest dla ciebie, przytłacza cię i długoterminowo sprawia, że czujesz się źle - odpuść. Pamiętaj, że proszenie o pomoc nie jest niczym złym. Sztuką jest zauważyć swoją niemoc, przyznać się do niej przed samym sobą i pozwolić sobie pomóc!
Autorka tekstu: Nadia Famulska