Nadleśnictwo walczy z trującą rośliną. Sprawdź, gdzie występuje barszcz Sosnowskiego
Znowu jest głośno o barszczu Sosnowskiego, bo kolejne nadleśnictwa rozpoczynają walkę z rośliną, która może powodować oparzenia skóry. Ludzie zgłaszają nowe miejsca, w których pojawia się trująca roślina, by ostrzec innych. Swędzące bąble, a nawet owrzodzenia są niebezpieczne dla zdrowia.
28.05.2018 | aktual.: 28.05.2018 12:48
Dwa nadleśnictwa oraz sześć samorządów podlegających Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie, rozpoczęło walkę z barszczem Sosnowskiego. Ta roślina zielna z rodziny selerowatych może osiągnąć wysokość 4-5 m i niestety stanowi zagrożenie dla zdrowia człowieka. Kontakt ciała z sokiem wydzielanym przez tę roślinę wywołuje poważne zmiany skórne.
Serwis barszcz.edu.pl edukuje, jak wygląda barszcz Sosnowskiego i jak go odróżnić od innych roślin, oraz aktualizuje mapę, gdzie zgłaszane jest pojawienie się tej toksycznej rośliny. Mapa on-line pokazuje skalę problemu i liczbę ognisk w całej Polsce. Warto się z nią zapoznać, ale i samemu informować o nowych punktach, by władze poszczególnych samorządów mogły interweniować i chronić mieszkańców. Sprawdź, czy w twojej okolicy nie ma zgłoszenia o pojawieniu się tej rośliny. - Barszcz.supportit.pl
Barszcz Sosnowskiego pochodzi z Kaukazu, a potem trafił do Europy Wschodniej. Roślina rozrasta się błyskawicznie i jest niezwykle trudna do zwalczenia. W Polsce mamy zakaz uprawy, rozmnażania i sprzedaży tego gatunku, zwłaszcza w pobliżu miejsc zamieszkania.
Za problemy skórne odpowiadają furanokumaryny zawarte w soku i wydzielinie włosków gruczołowych. Kontakt ze skórą człowieka powoduje dość silne oparzenia II, a nawet III stopnia. Można je zaobserwować już kilkanaście minut po zetknięciu z rośliną, ale najsilniejsze objawy widoczne są dopiero po mniej więcej godzinie. To właśnie sprawia, że niezwykle niebezpieczna jest zabawa nieświadomego dziecka w pobliżu rośliny, gdyż dopiero po dłuższym czasie zaobserwować można poważne oparzenia. Stan zapalny utrzymuje się nawet do 3 dni, ale ślady oparzenia będą szpecić ciało jeszcze kilka miesięcy po zdarzeniu. Uznaje się także, że niektóre furanokumaryny mają działanie karcenogenne, więc tym bardziej trzeba unikać kontaktu z barszczem Sosnowskiego.
Walka z barszczem Sosnowskiego nie jest łatwa. Wyciąć ją należy minimum 10 cm poniżej poziomu gruntu, w przeciwnym razie może się odrodzić. Nasiona, które znajdują się w glebie, mają zdolność kiełkowania przez kilka lat. Innym rozwiązaniem jest chemiczne usuwanie, zwłaszcza w połączeniu z metodami mechanicznymi. Środki stosowane do niszczenie barszczu Sosnowskiego to: glifosat oraz herbicydy. Najlepiej, gdy wykonują to specjaliści w ubraniach ochronnych oraz w okularach chroniących oczy. Po zetknięciu z rośliną należy jak najszybciej umyć ciało wodą i nie wystawiać się na słońce przez 48 godzin.