FitnessNadwaga – czy uda się ją pokonać?

Nadwaga – czy uda się ją pokonać?

Nadwaga – czy uda się ją pokonać?
Źródło zdjęć: © AFP
21.08.2009 13:46, aktualizacja: 22.06.2010 17:50

Blisko 62 proc. dorosłych mężczyzn i 55 proc. dorosłych kobiet ma nadwagę lub jest otyłych.

Przeprowadzone ostatnio badania brzmią alarmująco. Blisko 62 proc. dorosłych mężczyzn i 55 proc. dorosłych kobiet ma nadwagę lub jest otyłych. I nie chodzi tylko o to, że osoby z nadwagą mają niższą samoocenę, gorzej wyglądają czy mają słabszą kondycję. Nadwaga działa jak tykająca bomba zegarowa.

Przyczynia się do powstawania i rozwoju chorób, które skracają życie, takich jak: cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, podwyższony poziom cholesterolu, choroba niedokrwienna serca i wiele innych. Nadwaga i otyłość powoduje dolegliwości bólowe ze strony stawów, kręgosłupa, kończyn dolnych. Sprzyja powstawaniu żylaków. Jest przyczyną niskiej tolerancji stresu.

Czy winny jest gen otyłości?

Naukowcy od dawna szukają odpowiedzi na pytanie, dlaczego niektórzy ludzie tyją ponad miarę, a inni zachowują szczupłą sylwetkę przez całe życie. Oprócz zasadniczych przyczyn takiego stanu, czyli braku ruchu i objadania się, ostatnio pojawiła się hipoteza, że winę za to ponosi gen otyłości. Naukowcy z uniwersytetu w Dundee w Szkocji dokonali odkrycia, że ponad połowa ludzi posiada wariant genu, który skłania nas do przyjmowania większych ilości pożywienia niskiej jakości. Jego występowanie sprawia, że pochłaniamy aż o 100 kalorii więcej w typowym posiłku.

Zdaniem naukowców zrozumienie tego zjawiska może być istotnym krokiem na drodze do walki z nadwagą. Co więcej, odkrycie potwierdza prawdziwość tezy, że jedną z najważniejszych przyczyn otyłości jest powszechna dostępność taniego i wysokoenergetycznego pożywienia. Nie jesteśmy w stanie oprzeć się kolejnemu batonikowi czy porcji frytek – i tyjemy. David Kessler, były szef amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) idzie jeszcze dalej, jeśli chodzi o wpływ niezdrowych przekąsek na wagę, a winą obarcza ich producentów.

Jego zdaniem batoniki, chipsy i tym podobne „przegryzki” są tak skomponowane, by pobudzały centra nagrody w mózgu. Gdy więc zjemy jedną, nasz mózg wysyła sygnał, że chcemy więcej. Nowoczesna żywność jest ogólnie dostępna i została tak zmodyfikowana, że mamy ochotę jeść coraz więcej. Jak więc walczyć z nadwagą? Tylko siłą woli, odmawiając sobie kolejnej porcji „zapychaczy”. Jedyną szansą jest edukacja ludzi, aby nie sięgali po niezdrowe i wysokokaloryczne jedzenie.

Jajka czy lepiej czekolada?

Potrzeba walki z otyłością obliguje również do szukania substancji i związków, które pozwolą nam uporać się z nadwagą, która stała się w wielu krajach chorobą cywilizacyjną. Badania nad nimi trwają w wielu ośrodkach naukowych na całym świecie, a co pewien czas pojawiają się pełne nadziei informacje, że któryś z produktów ma zdolności pochłaniania tłuszczów czy obniżania wagi. Ostatnio naukowcy przyjrzeli się jajkom, które jeszcze niedawno uważane były za przyczynę wzrostu cholesterolu. Okazało się, że nie tylko nie powodują wzrostu ryzyka zachowania na chorobę wieńcową, ale mogą być orężem w walce z nadwagą.

Otóż osoby zjadające jajka na śniadanie, w ciągu dnia zjadały mniej kaloryczne posiłki i później odczuwały uczucie głodu. Z kolei naukowcy z uniwersytetu w Minnesocie doszli do wniosku, że wysokie stężenie witaminy D może zwiększyć efekt działania diet odchudzających. Japońscy badacze skupili się nad wpływem octu winnego na otyłość. Co prawda testy zostały przeprowadzone na razie jedynie na myszach, u których wykazały, że zapobiega on akumulowaniu się tłuszczu, a więc tyciu.

Japończycy mają nadzieję, że podobne wyniki osiągną, jeśli chodzi o otyłość u ludzi. I jeszcze jedna dobra wiadomość dla tych, którzy nie mogą zrezygnować ze słodyczy. Jeśli już musicie sięgnąć po coś słodkiego, najlepiej, aby była to gorzka czekolada. Badacze z Uniwersytetu Kopenhaskiego odkryli, że zapewnia ona uczucie sytości na dłuższy czas niż mleczna, a na dodatek zmniejsza ochotę na słodkie, słone i tłuste pokarmy.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (61)
Zobacz także