Występy tylko po zmroku, specjalna dieta, podgrzewana scena. Niektóre gwiazdy, jak np. Edyta Górniak są kapryśne i wszystko musi przebiegać zgodnie z ich zachciankami.
Występy tylko po zmroku, specjalna dieta, podgrzewana scena. Niektóre gwiazdy, jak np. Edyta Górniak są kapryśne i wszystko musi przebiegać zgodnie z ich zachciankami.
Edyta Górniak dała popis przed festiwalem w Opolu w 2008 roku. Miała wystąpić po godz. 20, jednak symbolicznie tupnęła nogą i zapowiedziała, że nie zaśpiewa przed zapadnięciem zmroku!
Edyta Górniak
Swojego czasu "Twoje Imperium" donosiło o tym, że Górniak przed występami czesze się przez cztery godziny! Gwiazda bardzo dba o swój wizerunek sceniczny, nie ma tu miejsca na żadną wpadkę.
Marta Żmuda - Trzebiatowska
Młoda gwiazdka Marta Żmuda - Trzebiatowska często posądzana jest o rozmaite kaprysy i fochy. Ponoć przez to straciła rolę w serialu "Blondynka". Sama aktorka winę za swe niepowodzenia przerzuca na media...
Marta Żmuda - Trzebiatowska, Adam Król
Na łamach "Twojego Imperium" stwierdziła, że "przez pewien czas było mnie za dużo". Czy rzeczywiście media kreują ją na niesympatyczną osobę?
Whitney Houston
Wiele osób pamięta występ divy na festiwalu w Sopocie. Już wówczas miała kłopoty z ciężkimi narkotykami. Whitney Houston zażądała podgrzewanej podłogi o odpowiedniej temperaturze. Zażyczyła sobie tego, ponieważ niskie temperatury źle wpływają na jej struny głosowe. Na scenę wyszła w swetrze.
Whitney Houston
"Whitney Houston była rozczarowana Polską. Okazała się dla niej zbyt zimna - aż para wydobywała się z jej ust w czasie śpiewania. Houston kilkakrotnie prezentowała nam to zjawisko, jakby nie mogąc uwierzyć swoim oczom" - pisał Tomasz Raczek po jej koncercie na łamach "Wprost".
Dorota Rabczewska
Doda Elektroda przed koncertami dba o swe ciało. Życzy sobie, by w garderobie czekało na nią pieczywo orkiszowe, ponoć spośród wszystkich gatunków mięs wybiera tylko drób.
Dorota Rabczewska, Adam Darski
Jak donoszą plotkarskie portale, Rabczewska wystąpiła na prywatnej imprezie. Miała sobie zażyczyć 10 pokoi hotelowych, mnóstwa miodu. Na szczęście tych "skromnych" kaprysów nie można porównywać do zachowań polskich kapel rockowych z lat 80. Wówczas po koncertach członkowie zespołów np. demolowali hotele.