Oto okładki, które zostały poddane nadmiernej obróbce graficznej. Czy te zabiegi naprawdę były niezbędne?
Czy tak właśnie wyglądają 58-latki? Może i byłybyśmy w stanie uwierzyć w nadzwyczajne geny, jak również cudowne właściwości medycyny estetycznej, gdyby nie równolegle obiegające internet zdjęcia z imprez, na których dziennikarka prezentuje się nieco inaczej.
Dodatkowo uwagę na zdjęciu przyciąga szyja, która nie została wygładzona z tym samym natężeniem co twarz.
Tekst: Marta Rogowska/(mr)/(kg), kobieta.wp.pl
Justyna Kowalczyk
Mamy nieodparte wrażenie, że grafika poniosła fantazja i postanowił dodatkowo upiększyć sportsmenkę. Naszym zdaniem zupełnie niepotrzebnie.
Doceniamy osiągnięcia sportowe Justyny Kowalczyk. Wiemy też, że drzemie w niej potencjał, aby pięknie wyglądać bez nadmiernej ingerencji photoshopa.
Dawid Podsiadło
Całe szczęście, że w pierwszej chwili w oczy rzuca się żółty podpis. Czy to na pewno Podsiadło? Wokaliście maksymalnie wygładzono problematyczną cerę, wyprostowano nos i zwężono żuchwę. Całe szczęście, że nikt nie wpadł na pomysł wyprostowania włosów.
Samą okładkę "Logo" po serii artykułów na jej temat, z typowym dla siebie przekąsem Dawid skomentował na swoim fanpage'u:
"Jeżeli jeszcze nie wiecie, to w najnowszym numerze Logo przyjemny wywiad z Curly Heads. (...) moja cera tak naprawdę nie jest gładka jak na załączonym obrazku, przecież nos mam też jakiś krzywy, a nie taki ładny.
Chciałem odpowiedzialnych za wypuszczenie materiału tylko poinformować, że to nie jest zdjęcie Dawida Podsiadło, to projekt korekt plastycznych, które przejdzie na początku roku 2015 w klinice chirurgii plastycznej właśnie. I wtedy to nie będzie wpadka, tylko prawda! Najpierw trzeba pogadać, bym Wam przecież powiedział. Oj głuptaski".
Danuta Stenka
Danuta Stenka jest piękną 53-latką. Dlatego ze smutkiem oglądamy zdjęcia, jak to na okładce "Pani".
Jej twarz jest wygładzona, skóra bez umiaru rozświetlona, a rysy wyostrzone. Czy te zabiegi naprawdę były niezbędne?
Katarzyna Bujakiewicz
Patrząc na tę okładkę w pierwszym momencie zastanawiamy się, czy widnieje na niej Kasia Bujakiewicz czy może Marta Wierzbicka.
"Katarzyna Bujakiewicz. Dobry wygląd to element mojej pracy" - wskazuje tytuł.
Dlaczego naturalną urodę próbowano dodatkowo "podkręcić"?
Monika Olejnik
Co za dużo, to niezdrowo. Tak intensywny retusz świadczy o zwyczajnej kpinie z czytelnika. Internauci nie pozostawili suchej nitki na tej okładce.
Z kolei dziennikarka opublikowała swoje zdjęcia przed retuszem i napisała:
"Autorom głupich komentarzy dedykuję te zdjęcia - przed retuszem. Zawistnicy, idźcie pobiegać".
Ewa Kopacz
Świąteczna okładka dwutygodnika "Viva!" z jej bohaterką - panią premier na okładce na szczęście nie jest tak spektakularnie wyretuszowana jak poprzednia (z Moniką Olejnik), ale nie da się ukryć, że i tu włożono sporo pracy.
Barbara Kurdej-Szatan
Miało być trochę sielsko, trochę anielsko. A wyszło bardzo nienaturalnie, głównie za sprawą zbytniej ingerencji programu do obróbki komputerowej w twarz aktorki.
Kurdej-Szatan jest śliczną dziewczyną, której uroda nie wymaga wielkich poprawek.
Niestety padła ofiarą nadgorliwości grafika.
Joanna Racewicz
Joanna Racewicz to ceniona dziennikarka i kobieta o nietuzinkowej urodzie. 4 lata temu straciła męża w katastrofie smoleńskiej. Między innymi tego tematu dotyczy wywiad dla magazynu "Gala".
Na okładce dziennikarka przypomina bardziej komputerowy twór niż samą siebie. A szkoda, bo gdyby nie sztucznie wygładzona cera zdjęcie mogłoby być całkiem ładne.