Najgorsze stylizacje tygodnia. Raperka nie wyszła dobrze na eksperymentach z jeansem
Kiedy kończy się ekstrawagancja, a zaczyna się kicz? Na to pytanie nie da się chyba udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Chodzi po prostu o wyczucie. W wypadku tych pięciu stylizacji niestety jej zabrakło.
Jeansowy koszmarek i Hello Kitty
Choć na początku lat 2000 wróciła, a wraz z nią jeansowe total looki, to nie każdy z nich będzie obiektem zachwytu. Raperka Saweetie zdecydowała się na poszarpane dzwony z niskim stanem. Takich spodni chyba jeszcze nie widzieliśmy. Dziewczyna założyła do kompletu jeansową kurtkę, lecz to, co miałam pod nią, zwracało uwagę. Saweetie miała na sobie micro top, który został pokryty figurkami Hello Kitty. Czy może być dziwniej?
Zbyt drapieżnie?
Obok stylizacji japońskiej aktorki Riny Sawayamy z premiery czwartej części "Johna Wicka" nie da się przejść obojętnie. Kobieta miała na sobie przylegającą do ciała, czarną sukienkę z dekoltem hiszpańskim i trenem. Brzmi dość zwyczajnie, prawda? Lecz jej kreacja została wykonana w całości jakby ze skórzanych pasków. Ekstrawagancko to mało powiedziane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pas zburzył artystyczny efekt
Christine Chiu zajmuje się chirurgią plastyczną i zasłynęła dzięki jednemu z relity show Netfliksa. Ostatnio na galę przyszła w prześwitującej sukience z siateczki o bardzo ciekawej formie, która przypomina projekty holenderskiej projektantki Iris van Herpen. Niestety cały efekt misternie wykonanego dzieła sztuki zepsuł szeroki pas z czarnej skóry.
Chciała wtopić się w tło?
Aktorka Juliette Lewis pracowała na planach m.in. z Bradem Pittem, Leonardo di Caprio czy Johnnym Deppem. Teraz pojawiła się na premierze w kreacji w odcieniach ziemi. Niestety suknia przypominała bardziej materiał maskujący do kamuflażu w lesie. Ponadto twarz Lewis sprawiała wrażenie jeszcze bardziej bladej i nabrała surowego charakteru, a to wszystko ze względu na nietrafiony dobór kreacji.
Można dostać oczopląsu
Nie tylko kobiety zaliczają modowe wpadki. I choć uwielbiamy, gdy mężczyźni śmiało eksperymentują z garderobą, jak Harry Styles czy Timothée Chalamet, i nie wybierają tylko czarnych garniturów, to Chris Kowalski nie trafił z pomysłem. Na premierze zaprezentował się w komplecie w czarno-białe esy-floresy, od których wręcz kręci się w głowie.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl