Najgorszy błąd z arbuzem. Polacy się zajadają i niszczą zdrowie

Arbuz pasuje zarówno do słodkich, jak i słonych dań. W ostatnich latach bardzo popularny stał się stek z arbuza, który z wyglądu łudząco przypomina ten klasyczny, mięsny. Jeszcze modniejsza jest jednak przekąska na bazie arbuza, która jest bardzo szkodliwa dla wątroby.

Czytaj także: Pomacaj ogonek. Już nigdy nie kupisz niedojrzałego arbuza

Arbuz wypełniony wódką lub innym wysokoprocentowym napojem stał się bardzo popularnym "drinkiem" na wielu imprezach czy spotkaniach towarzyskich. Patent polega na zrobieniu dziury w owocu i wypełnieniu go alkoholem. Po kilku godzinach wystarczy przekroić arbuza, który od razu jest gotowy do spożycia. To bardzo zdradziecki "drink", bowiem smak alkoholu jest prawie niewyczuwalny, przez co szybko uderza on do głowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Choć pomysł z nasączeniem arbuza alkoholem może wydawać się genialny, ma jedną, za to bardzo dużą wadę. Arbuz zawiera składnik zwany likopenem. Wchodzi on w reakcję chemiczną z alkoholem. Połączenie alkoholu i likopenu znacząco odbija się na pracy i kondycji wątroby. W skrajnych przypadkach może dojść nawet do jej uszkodzenia. Dlatego też nie powinno się łączyć alkoholu z arbuzem.

Alkohol i arbuz to nie najlepsze i przede wszystkim, niezdrowe połączenie. Zamiast tego można przygotować orzeźwiającą lemoniadę arbuzową. Jak to zrobić? Wytnij miąższ z arbuza i pozbądź się z niego pestek. Pokrój go na niewielkie cząstki i wrzuć do wysokiej miski. Następnie, zalej go litrem wody i dodaj świeżej mięty — im będzie jej więcej, tym świeższa będzie lemoniada. Na końcu zblenduj całość, przelej do dzbanka i dodaj dużo lodu. Arbuzowa lemoniada doskonale gasi pragnienie, a do tego jest naturalnie słodka.

Czytaj także: Napój bogów na upalne dni. Przepis na różaną lemoniadę

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl