Rozsyp w ogródku. Ślimaki uciekną co do jednego
Ślimaki potrafią być prawdziwym utrapieniem. Zdarza się, że nasza niedawno zasiana i pieczołowicie pielęgnowana sałata ledwo wychyli się z ziemi, a już zjadają ją do samego korzenia. Zamiast załamywać ręce nad okrutnym losem, warto zastosować ten trik, a uprawy będą uratowane.
Ślimaki to prawdziwa zmora dla ogrodników. Potrafią w krótkim czasie zniszczyć efekty wielu tygodni pracy. Zdesperowani miłośnicy zieleni często są gotowi wytaczać ciężkie działa i do walki wykorzystują środki chemiczne. Są jednak osoby, które pod żadnym pozorem nie chcą wprowadzać takich preparatów do swojego najbliższego otoczenia. Co w takim wypadku?
Na szczęście oprócz metod z chemikaliami istnieje cała gama naturalnych metod. Duża część z nich polega na odstraszaniu ślimaków z pomocą roślin, których zapach jest dla nich absolutnie nie do przyjęcia. Inne zakładają wyłapywanie szkodników z pomocą specjalnych pułapek, na przykład takich zawierających mleko i piwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prawdziwa inwazja ślimaków. Jak się ich pozbyć w prosty sposób?
A co gdyby tak zupełnie zablokować ślimakom dostęp do naszych cennych upraw? Jak się okazuje, są na to skuteczne sposoby.
Postaw przed nimi fizyczne bariery
Fusy z kawy są naturalnym repelentem, który można wykorzystać w walce ze ślimakami. Ich intensywny zapach oraz zawarta w nich kofeina działają odstraszająco na te szkodniki. Rozsypanie fusów wokół roślin tworzy barierę, której ślimaki nie są w stanie pokonać. Podobnie działają pokruszone skorupki jajek, które dzięki swojej ostrej powierzchni również skutecznie odstraszają te mięczaki, mocno drażniąc ich ciało.
Równie skutecznie zadziała wykorzystanie mączki bazaltowej lub popiołu drzewnego. Ślimaki nie mają najmniejszej ochoty wędrować po takim proszku. Zarówno mączka, jak i popiół, mają właściwości wysuszające, co dla ślimaków, które naturalnie potrzebują wilgoci i szukają miejsc zacienionych i bogatych w wodę, jest nie do przyjęcia. Mączka bazaltowa znajduje się wśród środków, które rekomenduje Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Innym sposobem jest otoczenie upraw miedzią. W tym celu nie musimy od razu stawiać bajecznie drogiego miedzianego płotu. Zamiast tego wystarczą taśmy i druty miedziane. Jak to działa? Śluz ślimaka, którym pokryte jest całe ciało tego szkodnika, wchodzi w mocną reakcję z tym metalem. Co prawda ślimak z powodu zetknięcia z miedzią nie stanie nagle w płomieniach, ale na powierzchni jego ciał wystąpią mikroimpulsy elektryczne, które będą dla niego na tyle nieprzyjemne, że odechce mu się kontynuowania wędrówki w stronę naszej sałaty.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.