Najmodniejsze trendy w makijażu - zima 2013/2014
Masz już nową sukienkę i wiesz, jakie fryzury lansują styliści, ale czy wiesz także, jakie są najmodniejsze trendy w makijażu na zimę 2013/2014? Oto 10 wskazówek od światowej sławy wizażystów, które podpowiedzą ci, jak malować się w tym sezonie.
Masz już nową sukienkę i wiesz, jakie fryzury lansują styliści, ale czy wiesz także, jakie są najmodniejsze trendy w makijażu na zimę 2013/2014? Oto 10 wskazówek od światowej sławy wizażystów, które podpowiedzą ci, jak malować się w tym sezonie.
Matowa twarz
W modzie jest brak połysku. W tym sezonie zapomnij więc o rozświetlaczu, srebrnych drobinkach i tym podobnych wynalazkach. Nawet jeśli jesteś zwolenniczką tak modnego ostatnio makijażu, który udaje, że go nie ma (tzw. make up no make up) i lubisz, gdy cera zdrowo, delikatnie się błyszczy, powinnaś o tym zapomnieć. Zimą 2013/2014 twoja twarz ma być idealnie gładka i matowa. Jak uzyskać taki efekt? Najpierw nałóż bazę matującą, potem odrobinę fluidu (jeśli nie masz problemów z cerą, zrezygnuj z niego na rzecz kremów BB), całość oprósz sypkim pudrem lub użyj pudru w kamieniu. Pamiętaj o korektorze. Obowiązkowo nałóż go pod oczy i na skrzydełka nosa. Do torebki koniecznie włóż bibułki matujące. Przydadzą się podczas szybkich poprawek makijażu, kiedy po kilku godzinach cera zacznie się świecić.
Agnieszka Majewska (am/mtr), kobieta.wp.pl
Smoky eyes w stylu grunge
Smoky eyes wciąż nie wychodzą z mody. Nie oznacza to jednak, że się nie zmieniają. Wręcz przeciwnie, w każdym sezonie ten typ makijażu oka prezentuje coś nowego. Zimą 2013/2014 będzie nieco delikatniejszy oraz bardziej połyskliwy. Jeśli jesteś zwolenniczką smoky eyes, polecamy go na wszelkie wieczorne wyjścia. Przygotuj ulubione cienie (w tym sezonie warto postawić na grafit, opalizującą ciemną zieleń lub granat), nałóż je na górną i dolną powiekę i rozetrzyj je w stronę zewnętrznego kącika oka.
Supermodne jest wykonanie tego typu makijażu oka cieniami ze złotym lub srebrnym połyskiem. Modne są również smoky eyes grungowe, rockandrollowe z wyraźnie podkreśloną dolną powieką. Żeby osiągnąć taki efekt, tuż pod okiem rozetrzyj odrobinę czarnego lub grafitowego cienia do powiek. Najbardziej odważne mogą miękką czarną kredką stworzyć efekt roztartego tuszu do rzęs.
Kreska - albo cienka albo bardzo wyrazista
Jeśli lubisz mocną kreskę na powiece, która buduje tzw. kocie oko, mamy dla ciebie ważną wiadomość - w tym sezonie nie jest modna. Na tegoroczny sezon jesienno-zimowy lansowane są dwie opcje: kreska bardzo delikatna, cienka, ledwie widoczna, która ma tylko zagęścić linię rzęs i wzmocnić spojrzenie. To opcja idealna dla kobiet, które lubią minimalistyczny i naturalny make up. Jeśli jednak do nich nie należysz i jesteś zwolenniczką makijażu w stylu lat 60-tych, kreska na twojej powiece musi być naprawdę mocna, wyrazista, wręcz przerysowana. Rysując ją, przeciągnij końcówkę wyraźnie poza zewnętrzny kącik oka i zdecydowanie unieś do góry. Jeśli chcesz, aby oczy nabrały jeszcze bardziej niesamowitego charakteru, na dolnej powiece narysuj eyelinerem kilka kropek. Kreskę możesz też zrobić nie tradycyjnym, czarnym kolorem, tylko np. srebrnym.
Błysk na powiekach
Kolejny, niebanalny sposób, by makijażem podkreślić oczy. W tym sezonie zapominamy o matowych cieniach. Wizażyści proponują błysk, blask, brokat, a nawet maleńkie cekiny! Jeśli chcesz być modna, postaw przede wszystkim na kolor miedzi lub rdzawego brązu, oczywiście im bardziej połyskujący, tym lepiej. Wykonując taki makijaż, koniecznie pamiętaj o wzmocnieniu spojrzenia czarną kredką lub eyelinerem. Ważne jest także mocne wytuszowanie rzęs. Przy tak mocno podkreślonych oczach, usta pozostawiamy naturalne, pociągnięte tylko beżową szminką lub cielistym błyszczykiem.
Delikatna morela lub brzoskwinia
To propozycja dla kobiet, które lubią podkreślać oczy, ale mocne cienie na powiekach nie są dla nich oraz tych, które dobrze się czują w makijażu nude. Choć sezon zimowy nie kojarzy się z kolorami pastelowymi, wizażyści są jednomyślni - odcienie moreli i brzoskwini na powiekach są zgodne z obowiązującymi trendami. Przy takim make up'ie rzęsy wystarczy tylko lekko podkreślić tuszem lub przyciemnić henną. Ważna jest jednak cera. Delikatny makijaż oczu nie będzie wyglądał dobrze, jeśli skóra twarzy nie będzie idealnie gładka i matowa. Żeby wzmocnić tego typu makijaż, warto delikatnie podkreślić także usta. Oczywiście szminką lub błyszczykiem w kolorze moreli lub brzoskwini.
Mocne brwi
Trend, który świetnie się trzyma już od kilku sezonów, będzie obowiązywał także zimą. Nic tak nie odmładza twarzy jak zadbane, dobrze wyprofilowane brwi. To niestety nie jest dobra wiadomość dla tych z nas, które wciąż pokutują za błędy młodości i nad powiekami mają cieniutkie, niemal niewidoczne łuki. Na szczęście w drogeriach jest coraz więcej dobrych kosmetyków do stylizacji brwi: kredek, cieni, specjalnych żeli przyciemniających włoski. Warto w nie zainwestować i nauczyć się stylizacji, która da efekt pięknych i naturalnych brwi. Mocne, wyraziste, o naturalnym, grubym łuku są nie tylko supermodne, ale także potrafią optycznie odjąć kilka lat. Dla wielbicielek opcji make up no make up, mamy propozycję na co dzień z mocnymi brwiami w roli głównej: rano wystarczy tylko zadbać o cerę i podkreślić łuki nad oczami, by makijaż był gotowy.
Usta w kolorach śliwki, jagody, wiśni i wina
Najmodniejsze w tym sezonie usta mają kolor apetycznych, jesiennych owoców. Idealny będzie więc odcień dojrzałej śliwki, wiśni czy jagody. Co ważne, wiele kobiet zupełnie niepotrzebnie boi się takich zdecydowanych kolorów. Jeśli zadbasz o satynową cerę, a oczy podkreślisz tylko tuszem, ciemna barwa pomadki da bardzo dobry efekt. Pamiętaj tylko, by nie przesadzić, dlatego lepiej nakładaj kolor punktowo i delikatnie wklepuj go opuszkiem palca. Zyskasz pewność, że odcień nie będzie za mocny, a dodatkowo uzyskasz najmodniejszy w tym sezonie efekt półmatowych ust.
Jesienne kolory na paznokciach
Dopełnieniem makijażu jest manicure. Nigdy z niego nie rezygnuj, szczególnie w przypadku wielkich wyjść. Nawet najmodniejszy, najbardziej precyzyjny makijaż straci swój urok przy zaniedbanych dłoniach. Jakie kolory lakierów do paznokci są najmodniejsze zimą 2013/2014? Przede wszystkim zaopatrz się w odcienie ciemniejsze, niż nosiłaś wiosną i latem. Jaskrawe róże, pastele i błękity odstaw na półkę. Modne są ciemne czerwienie, fiolety, ale także zgaszone zielenie, granaty i szarości. Warto zaopatrzyć się w lakier połyskujący, z mieniącymi się drobinkami. Jeśli lubisz delikatny, nierzucający się w oczy manicure, postaw na beże i brązy. Bardziej odważnym paniom styliści proponują natomiast ombre, czyli łączenie na paznokciach dwóch barw albo pomalowanie jednego paznokcia na inny kolor niż pozostałych.
Czerwień zawsze modna
Jeśli jesteś tradycjonalistką i ponad wszystko na ustach cenisz kolor czerwony, nie musisz zmuszać się do śliwkowych i winnych odcieni szminek. Zrezygnuj jednak z krwistych, szkarłatnych barw - po pierwsze dobrze wyglądają tylko na pełnych wargach, po drugie będą zbyt rzucać się w oczy. Jedyna sytuacja, w której są uzasadnione, to wielki bal sylwestrowy lub karnawałowy, ale nawet wtedy namawiamy na klasyczną czerwień w nieco bardziej stonowanych odcieniach. Możesz zdecydować się na makijaż w stylu lat 40-tych, pod warunkiem jednak, że na jego wykonanie masz trochę czasu, podstawowym założeniem jest tutaj bowiem absolutna perfekcja. Przygotuj więc idealną cerę, podkreśl usta czerwoną, półmatowa pomadką, i delikatnie, ale wciąż perfekcyjnie podkreśl oczy, np. cienką czarna kreską. Nie zapomnij o fryzurze. Najlepiej sprawdzą się loki.
Śliwkowy burgund jest obowiązkowy
Na koniec jedna krótka rada dla wszystkich kobiet, które chcą być pewne, że podążają za trendami obowiązującymi zimą 2013/2014. Koniecznie musicie mieć w swojej kosmetyczce coś w kolorze burgundowym. To największy przebój tego sezonu, tzw. "pewniak". Wystarczą paznokcie, usta lub powieki w kolorze burgundowym, by nikt nie miał wątpliwości, że świetnie wiedziecie, o co chodzi w obowiązujących trendach. Jeśli najmodniejszy, śliwkowy odcień burgundu, jest zbyt zimny dla twojej karnacji, sięgnij po bardziej fioletową wersję tego koloru.
Agnieszka Majewska (am/mtr), kobieta.wp.pl