Najpopularniejszy trend urodowy. Na czym polega "clean girl aesthetic"?

Nie tylko trendy modowe zmieniają się jak w kalejdoskOpie. Świat beauty także podlega dynamicznym zmianom. Jeszcze do niedawna, na wzór sióstr z klanu Kardashian-Jenner, spędzałyśmy masę czasu na precyzyjnym konturowaniu twarzy, którą rozświetlałyśmy tylko w strategicznych miejscach, a matowe pomadki biły rekordy popularności.

Wybijający się od zeszłego roku trend "clean girl aesthetic" jest tego dokładnym przeciwieństwem. Dotyczy makijażu, ale nie tylko. "Clean girls" mają też ulubione fryzury i manicure. Nie znoszą nadmiaru – w tym trendzie najważniejszy jest minimalizm. Kobiety na całym świecie oszalały na jego punkcie. Podpowiadamy zatem, jak osiągnąć "clean girl look". To nie takie trudne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W "clean girl aesthetics" najważniejsza jest pielęgnacja. Chodzi bowiem o to, by nasza skóra była w jak najlepszym stanie. Podstawą jest dogłębne nawilżenie – każda "sucha skórka" jest nieproszonym gościem. Warto używać serum lub kremu z kwasem hialuronowym. Bardzo istotnym etapem jest także nałożenie kosmetyku z wysokim filtrem SPF.

Kolejnym krokiem jest minimalizm w makijażu. Mile widziane są lekkie podkłady lub kremy BB. "Clean girls" rezygnują raczej z pudrów i wszelkich produktów o matowym wykończeniu. Skóra ma się świecić. Blask to całe clue tego trendu. Charakterystycznym elementem są także zaróżowione policzki. Najlepiej użyć różu w płynie lub w sztyfcie, dzięki którym uzyska się naturalny efekt. Wzorem do naśladowania w tej materii jest z pewnością Hailey Bieber.

Zobacz też: Jest fanką polskiej projektantki. Hailey Bieber włożyła kolejną kreację z jej metką

Fanką "clean girl aesthetics" jest także Selena Gomez. Jakie jeszcze elementy można dostrzec na przykładzie jej makijażu? Zapominamy o mocno zaznaczonych, wyrysowanych brwiach. W tym trendzie chodzi o to, by jedynie uczesać je za pomocą przezroczystego żelu. Rzęsy też są ledwie podkreślone – jedna warstwa tuszu w zupełności wystarczy. Jeszcze bardziej naturalny look da nam brązowa mascara. A co z ustami? Nakładamy na nie przezroczysty błyszczyk lub taki w neutralnych odcieniach nude. Można też potraktować je olejkiem lub zwykłą wazeliną.

Trendowi "clean girl aesthetic" uległa również Gigi Hadid, która doskonale wie, jakie fryzury są w tym przypadku preferowane. Jedną z nich jest idealnie "ulizany", niski koczek. Zrób przedziałek na środku, a do wygładzenia pasm użyj żelu – włosy nie powinny odstawać. Chodzi o to, by pokazać twarz w pełnej krasie, bez rozpraszaczy. Jak widać, minimalizm rządzi także na głowie. Rozpuszczone włosy nie są zabronione. Wystarczy włożyć je za uszy i wygładzić płynnym jedwabiem.

Trend "clean girl aesthetic" ma też swój preferowany manicure. Długie paznokcie odchodzą do lamusa. Zapominamy też o wzorkach i pstrokatych kolorach. Mamy tu bowiem do czynienia z krótkimi paznokciami w różowym odcieniu, który powinien być jak najbardziej zbliżony do koloru płytki. Ten manicure jest niemal niezauważalny, ale jego plusem jest także niezauważalny odrost. Jak widać, nawet w przypadku paznokci minimalizm i naturalność są wpisane w cenę.

Zobacz też: Zawsze wraca wiosną do mody. Manicure, który rozkwita

Alternatywą może być "lip gloss manicure" – także różowy, ale wyjątkowo błyszczący, by w zamyśle przypominać błyszczyk do ust. W końcu o ten świeży blask tutaj chodzi. Dłonie muszą być oczywiście maksymalnie zadbane. Krem do rąk powinien być twoim najlepszym przyjacielem, szczególnie, gdy na zewnątrz jeszcze panuje zima.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl