Medialna burza
Lewandowscy zostali już nazwani przez część internautów polską parą książęcą. Nie ma dnia, by nie było głośno o ich kolejnych projektach. Sesje zdjęciowe, treningi, mecze i wydarzenia. Dzieje się. - W Polsce bywam rzadko, przyjeżdżam na krótko i głównie po to, żeby grać dla reprezentacji. To, że chcę załatwić przy okazji kilka spraw, sprawia, że wszystko się dzieje nagle i można odnieść wrażenie, że jestem bliski obłędu. Ale w Monachium mam czas dla siebie i rodziny, wiem, że to jest najważniejsze, żyję spokojnie. Marketing? Promocje? Ok, wiem, jak działa biznes, ale godzę się na takie akcje raz w miesiącu. I to tak, żebym do najbliższego meczu miał kilka dni. Moim podstawowym obowiązkiem i pracą jest gra w piłkę, a nie sesje zdjęciowe. Bez piłki sesji by nie było – przyznaje Lewandowski w rozmowie.