Polacy unikają "waniliowego" seksu. Lekarz mówi o korzyściach

Życie intymne jest ważnym aspektem każdej romantycznej relacji. Aby rozpalić ogień namiętności, wiele par decyduje się na łóżkowe eksperymenty. Seksuolog poleca jednak "dużo bardziej nasycający waniliowy seks".

Wiele par lubi eksperymentować w łóżku
Wiele par lubi eksperymentować w łóżku
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

18.10.2024 | aktual.: 18.10.2024 22:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Urozmaicenia mogą pomóc na nowo rozpalić namiętność w związkach z dłuższym stażem. Życie intymne to nie tylko przyjemność, lecz także budowanie i zacieśnianie więzi z partnerem.

Niektóre pozycje znajdują się na czarnej liście, bo wymagają od kobiety przyjęcia nienaturalnej pozycji.

"Napięta cięciwa" nie jest dla każdego

Wspomniana nazwa odnosi się do skomplikowanej pozycji, która wymaga od partnerów sporej elastyczności. Kobieta musi położyć się na boku i wyprostować nogę znajdującą się bliżej podłoża, a drugą lekko zgiąć i przyciągnąć do klatki piersiowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mężczyzna natomiast musi klęknąć za partnerką w taki sposób, aby jej wyprostowana noga znalazła się pomiędzy jego nogami. Gdy dochodzi do zbliżenia, partner chwyta zgiętą nogę partnerki jedną ręką, a drugą trzyma tuż nad biodrem kobiety. W tak przyjętej pozycji mężczyzna zaczyna lekko unosić partnerkę, która podtrzymuje się dłonią. Trzeba przyznać, że w takim układzie trudno o skupienie na samej przyjemności, gdyż musimy poświęcić uwagę na dość skomplikowaną technikę.

"Wanilia" zamiast skomplikowanych pozycji

Seksuolog Andrzej Gryżewski w rozmowie z Wirtualną Polską zauważył, że Polacy unikają waniliowego seksu - a szkoda. Może on przynieść dużo więcej przyjemności niż mechaniczny seks.

- To przeżycie nastawione na czułość, intymność, na spokój, na czas, na piękne otoczenie, na romantyzm. Jednak większość moich pacjentów raczej parska śmiechem lub wyraża oburzenie, gdy opowiadam o nim - wyjaśnia seksuolog w rozmowie z Wirtualną Polską.

Andrzej Gryżewski dodaje: "Waniliowy seks jest dużo bardziej nasycający".

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

© Materiały WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Komentarze (0)