Natalia Janoszek pracuje w Bollywood. Nie lubi jednak Indii

Aktorka w wywiadzie dla "Gali" postanowiła podzielić się swoim doświadczeniem, jakie zdobyła w Indiach. Jak wyznaje, jest tam traktowana jak największa gwiazda: jeździ limuzyną, ma prywatnego ochroniarza, człowieka od podawania wody. Natalii Janoszek nie podoba się jednak w Indiach i nie planuje tam zostać.

"Indie nie są moim ulubionym miejscem, nie przywiązuję się do nich. Nie odpowiada mi ani jedzenie, ani klimat" – żali się aktorka, a następnie postanawia wypowiedzieć się również o kastowości oraz roli kobiet w społeczeństwie. "Europejce trudno to zrozumieć. Nie jestem też w stanie pogodzić się ze sposobem, w jaki traktuje się w Indiach kobiety. Na przykład w moim ostatnim filmie zagrałam główną rolę, ale promuje go dwóch mężczyzn" – wyznaje aktorka w wywiadzie.

To kolejna sytuacja, w której aktorka poczuła, że jako kobieta, musi liczyć się z odmiennym traktowaniem. "Pamiętam też pierwsze spotkanie z producentem. Przyszłam ubrana w długą, zwiewną sukienkę, lekko prześwitującą. W Polsce nikt by nie zwrócił na to uwagi, a on prawie dostał ataku serca" – wspomina Janoszek.

Natalia Janoszek opowiedziała również o swoim pierwszym doświadczeniu z Bollywood. "Gdy wylądowałam, ogarnęła mnie panika – wzdłuż ulicy prowadzącej z lotniska zobaczyłam poukładane ciała. Myślałam, że to zwłoki, a okazało się, że narkotyzujący bezdomni układają się tak do snu” – wspomina aktorka. Wszystkie te doświadczenia zainspirowały Janoszek do napisania książki "Za kulisami Bollywood". Jak wspomina aktorka, tekst ma być inspiracją dla innych: "Bo skoro mi udało się spełnić marzenia, inni też mogą to zrobić" – kończy aktorka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl