Sezon jesienno-zimowy jeszcze się na dobre nie rozpoczął, a niektóre za nas już odczuwają spadek nastroju, apatię i zmęczenie, typowe dla chłodnych dni pozbawionych słońca. Zbliżająca się pora roku będzie ciężką próbą dla naszego organizmu, ale i psychiki. Aby nie dać się jesiennemu smutkowi, warto wprowadzić do diety naturalne antydepresanty, które poprawiają nastrój, odprężają i nastawiają nasz organizm na walkę z chandrą. To naprawdę działa.
Sezon jesienno-zimowy jeszcze się na dobre nie rozpoczął, a niektóre za nas już odczuwają spadek nastroju, apatię i zmęczenie, typowe dla chłodnych dni pozbawionych słońca. Zbliżająca się pora roku będzie ciężką próbą dla naszego organizmu, ale i psychiki. Aby nie dać się jesiennemu smutkowi, warto wprowadzić do diety naturalne antydepresanty, które poprawiają nastrój, odprężają i nastawiają nasz organizm na walkę z chandrą. To naprawdę działa.
Ryby
Ryby - zwłaszcza morskie, to numer jeden w walce o dobre samopoczucie psychiczne. Powinnyśmy jeść ich mięso jak najczęściej, ponieważ są bogatym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych omega 3. Substancja ta pobudza mózg do produkcji serotoniny, której obecność wzmacnia pozytywne emocje. Badania wykazały, że osoby cierpiący na depresję mają znacznie zaniżony poziom tych tłuszczów w organizmie w porównaniu z osobami zdrowymi. Wykazano również, że kobiety u których występowała zaniżona ilość tłuszczów omega 3 łatwiej zapadały na depresję poporodową.
(mtr/sr), kobieta.wp.pl
Zielone warzywa
Specjaliści przykładają dużą wagę do analizy działania substancji antyoksydacyjnych. Mnogość przemian w organizmie człowieka sprawia, że jesteśmy przeładowani wolnymi rodnikami, czyli bardzo reaktywnymi substancjami, które przyspieszają degradację komórek. Na ich działanie w szczególny sposób narażona jest tkanka mózgowa. Aby nie zabrakło ich w naszym organizmie, nasza dieta powinna obfitować w zielone warzywa: szpinak, brokuły, groszek, szparagi, kapustę, seler naciowy. Są one również źródłem witaminy B - ta zaś poprawia funkcjonowanie układu nerwowego.
Dziurawiec
Wiadomo, że na skołatane nerwy dobrze działa uspokajająca melisa, jednak niewiele osób wie, że dziurawiec - podstawowy składnik antydepresyjnych tabletek bez recepty - obniża stany lękowe, pomaga w zasypianiu oraz niweluje problemy w koncentracją. Dziurawiec na depresję powinien być przyjmowany w formie wyciągu alkoholowego lub olejowego. Zaparzana herbatka z tego zioła nie poprawi nam humoru.
Orzechy i nasiona
Niedobór magnezu w organizmie objawia się mi.in. nerwowością oraz obniżeniem odporności psychicznej. W okresie jesienno-zimowym koniecznie sięgaj więc po orzechy oraz nasiona - bogate źródło tego pierwiastka. Systematyczne jedzenie ich niewielkich porcji skutecznie pomaga w odbudowaniu energii życiowej.
Miłorząb japoński (Ginkgo biloba)
Miłorząb japoński to najstarsze drzewo na świecie, od tysięcy lat był stosowany w tradycyjnej chińskiej medycynie. Zawiera przeciwutleniacze i uważa się, że m.in. poprawia pamięć i zdolność koncentracji. Ginkgo biloba pomoże tym osobom, którym obniżenie nastroju przeszkadza w wydajnej pracy, łagodząc objawy takie, jak obniżenie zdolności zapamiętywania oraz osłabienie uwagi. Suszone liście miłorzębu w formie herbatek możemy kupić w niektórych aptekach oraz sklepach zielarskich. Ekstrakt z tej rośliny jest składnikiem niektórych suplementów diety.
Czekolada
Czekolada to zdecydowanie najsłodszy antydepresant, stymulujący układ nerwowy, poprawiający koncentrację i dodający energii. Najlepsza będzie ta z dużą zawartością kakao albo z dodatkiem bakalii. Dzięki temu zapewnimy sobie odpowiednią dawkę magnezu. Należy też pamiętać o umiarze: wystarczy kostka gorzkiej czekolady dziennie, aby zwiększyć produkcję serotoniny oraz endorfiny przez nasz mózg. Dzięki temu poczujemy się szczęśliwsze.
(mtr/sr), kobieta.wp.pl