Negatywne skutki obgryzania paznokci
Obgryzanie paznokci powoduje mnóstwo konsekwencji, od kompleksów i zawstydzenia po liczne dolegliwości zdrowotne.
Ten nawyk często pojawia się we wczesnym dzieciństwie, ale niekiedy towarzyszy nam również w dorosłym życiu. Zdaniem psychiatrów może być przejawem zaburzeń obsesyjno- kompulsywnych. Niewątpliwie obgryzanie paznokci powoduje mnóstwo konsekwencji, od kompleksów i zawstydzenia po liczne dolegliwości zdrowotne. Badania wskazują, że prawie każdy pacjent ortodonty to były lub aktualny nałogowiec.
O skali problemu świadczy fakt, że obgryzanie paznokci umieszczono niedawno w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych jako „specyficzne zaburzenie zachowania i emocji”. Zdaniem specjalistów nawyk można zaliczyć do grupy zaburzeń kontroli impulsów, obok kleptomanii, piromanii czy patologicznej skłonności do hazardu.
Jakie są przyczyny tego zjawiska? Najczęściej silny, długotrwały stres, problemy emocjonalne i psychiczne, stany lękowe czy nastroje depresyjne. Paznokcie często obgryzają osoby zagubione i wykazujące niski poziom samooceny.
Nawyk może być również formą autoagresji - zadawanie sobie bólu staje się wówczas sposobem na odzyskanie kontroli lub złagodzenie napięcia. Uczucie bólu (przynajmniej początkowo) zostaje stłumione przez wytwarzające się w organizmie endorfiny, poprawiające samopoczucie i pozwalające chwilowo zapomnieć o kłopotach.
Uszkodzone zęby
Konsekwencje mogą być poważne. Przede wszystkim obgryzanie fatalnie wpływa na estetykę naszych dłoni. Po latach jego praktykowania płytka paznokcia staje się krótka, szeroka, zniekształcona, a nawet rozwarstwiona, brzegi nierówne i poszarpane, a opuszki palców odsłonięte.
Jednak wygląd dłoni często bywa najmniejszym problemem, ponieważ obgryzanie może powodować liczne dolegliwości zdrowotne. Na przykład zaburzenia układu ruchowego narządu żucia, które stanowią - jak wynika z raportów Światowej Organizacji Zdrowia - trzecie najczęstsze schorzenie jamy ustnej, po próchnicy i chorobach przyzębia.
U osób obgryzających paznokcie (zwłaszcza dzieci) często dochodzi do zniekształcenia szczęki. Badania wskazują, że prawie każdy pacjent ortodonty to były lub aktualny nałogowiec. Nacisk powodowany obgryzaniem zwiększa także ryzyko uszkodzenia powierzchni zębów oraz wysunięcie górnych siekaczy. Może też prowadzić do uszkodzenia dziąseł, gdy na przykład utkwi w nim fragment paznokcia, powodując stan zapalny, obrzęk czy pojawienie się ropnia.
Uwaga na zakażenia
Uszkodzenia wywołane obgryzaniem powodują osłabienie naturalnej bariery odpornościowej organizmu, czego konsekwencją jest wzrost ryzyka zakażeń bakteryjnych i grzybiczych oraz krwawień. Zniszczone okolice paznokci są podatne na rozmaite problemy dermatologiczne, na przykład zanokcicę, czyli zapalenie związane z zakażeniem wałów paznokciowych.
Częste wkładanie palców do ust może być przyczyną wtórnych zakażeń, chociażby bakterią E.coli (wywołuje infekcje dróg moczowych, zatrucia pokarmowe, a nawet zapalenie płuc)
czy wirusem HPV. Ten ostatni, jeśli nasz system odpornościowy nie jest wystarczająco silny, wywołuje powikłania trudne do wyleczenia i niebezpieczne dla zdrowia czy nawet życia. Obgryzanie paznokci sprzyja też rozwojowi uciążliwej opryszczki.
Ten zgubny nawyk sprawia, że łożysko paznokcia jest anormalnie wystawione na działanie powietrza, dlatego może ulec zrogowaceniu, a nawet zaniknąć.
Nieestetyczny wygląd dłoni wywołuje też problemy natury emocjonalnej, a przede wszystkim zaniża samoocenę. Kobiety, które zmagają się z tym problemem, często odczuwają wstyd w kontaktach międzyludzkich, a podczas spotkań w większym gronie ukrywają ręce.
Jak sobie poradzić?
Niekiedy konieczna może okazać się konsultacja z terapeutą, który pomoże nam w uporaniu się z problemami psychicznymi będącymi przyczyną problemu. Często wystarczą jednak prostsze rozwiązania. Na przykład przedłużenie paznokci i noszenie tipsów, co zwykle dość skutecznie zniechęca do obgryzania.
Warto też wybrać się do apteki po któryś ze specjalnych preparatów, zwanych niekiedy "gorzkimi paluszkami". To płyny lub żele, którymi smaruje się paznokcie. Ich zapach i smak skutecznie zniechęcają do obgryzania. Podobną rolę spełnia m.in. sok z aloesu.
Specjaliści radzą, żeby w momencie pojawienia się potrzeby obgryzania paznokci, zastąpić ją inną czynnością - żuciem gumy, rozłupywaniem orzechów, skubaniem pestek z dyni czy słonecznika. Dodatkowo warto mieć coś w rękach, bawić się długopisem lub miękką piłeczką.
Tekst: RAF/(kg), WP Kobieta