Nie chciała ślubu z Hakielem. Miała ku temu ważne powody
09.02.2024 19:45, aktual.: 09.02.2024 20:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel rozstali się już jakiś czas temu. Media oraz fani wciąż jednak wracają do tego, co kiedyś ich łączyło. Okazuje się, że aktorka już kilka lat temu wyznała, że miała spore wątpliwości co do ślubu z tancerzem.
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel pobrali się 20 września 2008 r. Ich wielki dzień był szeroko komentowany w mediach, bowiem fani od samego początku mogli obserwować rodzące się między nimi uczucie. Aktorka w rozmowie z magazynem "Pani" zdradziła jednak, że nie chciała wychodzić za mąż. W dodatku miała ku temu ważne powody.
Katarzyna Cichopek otworzyła się na temat ślubu z Marcinem Hakielem
Biała suknia o fasonie księżniczki, ukochany mężczyzna, a także bliscy, którzy trzymali za nich kciuki. Ślub aktorki i tancerza uznawany był za jedno z najważniejszych wydarzeń w polskim show-biznesie. W końcu zakochali się w sobie niemalże na oczach widzów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Cichopek wyznała jednak, że miała co do swojego ślubu z tancerzem pewne wątpliwości.
"Pojawiło się wiele znaków zapytania. Potem sama siebie uspokoiłam tym, że co prawda nikt nie może dać mi gwarancji, że to się uda, ale przecież lubię wyzwania. Gdy składałam przysięgę, słowa grzęzły mi w gardle ze wzruszenia. Mój brat żartował potem, że przy ‘wierności’ dziwnie zadrżał mi głos" - zdradziła aktorka.
Gwiazda przyznała, że po ceremonii również targały nią różne emocje.
"Przez jakiś czas ciążyła mi ta obrączka na palcu. Patrzyłam na nią i myślałam: ‘Jak to, nie jestem już wolna, wypadłam z obiegu, to już koniec?’ A przecież byłam szczęśliwa, więc nie rozumiałam, czemu takie pytania przychodzą mi do głowy".
Czytaj też: Cichopek wyprzedaje dobytek. Ceny mogą zadziwić
Katarzyna Cichopek nie chciała wychodzić za mąż
Patrząc na zdjęcia ze ślubu Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela, aż trudno uwierzyć w to, że aktorka nie do końca była przekonana do zamążpójścia. Z jej twarzy nie schodził bowiem uśmiech, a państwo młodzi zgodzili się nawet zapozować fotoreporterom przed kościołem.
Aktorka zdradziła jednak, że nigdy nie zależało jej na legalizacji związku z tancerzem.
"To on nalegał na ślub, mnie małżeństwo nie było potrzebne do szczęścia. Miałam u boku mężczyznę, z którym lubiłam spędzać czas, podróżować i to mi wystarczyło. Uważałam, że jest dobrze tak, jak jest. Ale dla Marcina małżeństwo było ważne i w końcu mnie przekonał".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl