FitnessNie kwaś się na wiosnę!

Nie kwaś się na wiosnę!

Nie kwaś się na wiosnę!
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
07.04.2010 15:56, aktualizacja: 13.05.2010 18:44

Zakwaszenie organizmu powoduje, że czujemy się coraz bardziej zmęczeni, brakuje nam energii, cierpimy z powodu stanów zapalnych, nadciśnienia, artretyzmu, cukrzycy.

O kwasach i zasadach ostatnio rozmyślałaś głębiej podczas klasówki z chemii, a o czynniku pH przypominasz sobie przy wyborze mydła do higieny intymnej? Czas najwyższy odświeżyć sobie nieco temat, ponieważ ta wiedza może pomóc Ci… schudnąć!

Pomidory, rzodkiewki, ogórki, szczypiorek, sałatę, zioła oraz duże ilości innych warzyw najczęściej jemy w największych ilościach w okresie wiosenno - letnim. I dziwnym trafem to właśnie w tym czasie tryskasz energią i masz ochotę przenosić góry. Zawsze uważałaś, że to zasługa większej ilości słońca? Tymczasem nie jest to cała prawda.

Dla zasady

Naturalnym odczynem dla organizmu człowieka jest odczyn lekko zasadowy. Kiedy się rodzimy, odczyn pH naszej krwi wynosi około 7,44 (i jest to odczyn optymalny), niestety z wiekiem zdecydowanie się obniża, a wszystko to z powodu niewłaściwej diety.

To zakwaszenie organizmu powoduje, że czujemy się coraz bardziej zmęczeni, brakuje nam energii, cierpimy z powodu stanów zapalnych, nadciśnienia, artretyzmu, cukrzycy, astmy, osteoporozy, alergii oraz nadwagi.

By przeciwdziałać skutkom zakwaszania organizmu William Hay, lekarz (ten sam, który propagował dietę polegającą na tym, by nie łączyć ze sobą produktów z różnych kategorii), wymyślił dietę alkaliczną (zwaną też dietą zasadową). Wbrew pozorom nie są to dwie różne diety, ponieważ ich zasadniczy (nomen omen) rezultat jest podobny: pomagają zbilansować stan kwasów i zasad w organizmie.

Oni temu winni!

Przyczyną naszych kłopotów, a dokładniej kłopotów naszego organizmu ze zbyt dużą ilością dostarczanych mu kwasów, jest niewłaściwa dieta. Kawa wypijana litrami, niezmierzone ilości czarnej herbaty (wszystko to na pobudzenie), alkohole, słodycze i cukier w niezliczonych ilościach oraz mięso jedzone praktycznie codziennie, a nawet kilka razy dziennie – wszystko to sprawia, że popadamy w coraz to większe tarapaty.

Produkty, które znajdują się w naszym codziennym menu, można podzielić na wiele różnych kategorii. Zgodnie z teorią diety alkalicznej dzielą się one na zasadotwórcze, neutralne oraz kwasotwórcze. Ich podział częściowo zgadza się z podziałem Hay’a na produkty węglowodanowe, neutralne oraz białkowe. Okazuje się więc, że do produktów najbardziej sprzyjających utrzymaniu środowiska zasadowego w naszym organizmie należą: cytrusy (sic!), szczególnie limonka oraz cytryna, ale też awokado, wszelkie rodzaje papryki, warzywa (szczypiorek, czosnek, fasolka szparagowa, szpinak, rzodkiewka, pomidory, buraki oraz wszelkiego rodzaju kiełki i ziarenka, ze szczególnym uwzględnieniem soi).

Najmniej natomiast sprzyjają nam mięsa, słodkie owoce i soki, słodycze, cukry, sery, białe pieczywo, makarony oraz wysoko przetworzone produkty i mocne alkohole. Do produktów neutralnych zaliczyć można natomiast przetwory mleczne (poza jogurtem), niektóre owoce (głównie kwaskowate lub kwaśne: czerwona porzeczka, grejpfruty) oliwę, tofu, czy siemię lniane.

Co powinno nas zaniepokoić?

Nadmiar kwasów jest dla nas szkodliwy, dlatego też nasz organizm stara się w je w jakiś sposób zneutralizować. Często dzieje się to kosztem zasadotwórczych składników mineralnych, takich jak wapń, potas, sód, żelazo, czy magnez, które wypłukiwane są z organizmu, by poskromić zbyt duże ilości kwasów.

A kiedy zaczyna brakować składników mineralnych, organizm zaczyna szwankować. Odczuwamy to głównie w postaci przewlekłego zmęczenia, łatwiejszego niż zwykle łapania infekcji, problemów ze skórą, złego stanu włosów i paznokci, ale też poważniejszych przypadłości medycznych, takich jak osteoporoza, cukrzyca czy łuszczyca.

Nie kwaś się!

W jaki sposób możesz pomóc organizmowi w odkwaszaniu? Wystarczy, że w codziennej diecie będziesz pamiętała o kilku ważnych regułach. Przede wszystkim jedz dużo warzyw: pięć porcji dziennie to nie pobożne życzenie, czy wyimaginowana kampania społeczna, ale warunek konieczny do utrzymania organizmu w dobrej formie. Wiosna to świetny moment, by wprowadzić tę zasadę w życie!

Spożywaj jak najmniej produktów kwasotwórczych: ogranicz więc do minimum kawę, czarną herbatę (zamiast niej sięgaj po zieloną czy miętową, które mają właściwości zasadotwórcze), jedz minimalne ilości mięsa (nie musisz jeść go codziennie), nie daj się kusić słodkim pysznościom.

Pij wodę! Najlepiej wodę alkaliczną, taki rodzaj wody zawiera dwa razy więcej minerałów zasadowych niż zwykła woda mineralna, czy woda przegotowana i w ogóle nie zawiera czynników zakwaszających. Dzięki temu zamiast 8 szklanek, możesz spokojnie wypić 4 (to opcja dla tych, którzy nie przepadają za smakiem czystej wody).

Świetnym pomysłem jest też dodawanie do zwykłej wody mineralnej soku z limonki czy cytryny, byle nie dodawać do tej samej wody miodu czy cukru, które to produkty mają właściwości kwasotwórcze.

Źródło artykułu:WP Kobieta